Komentarz tygodniowy Admiral Markets
Obawy odeszły w kąt, pozostał tylko optymizm
Inwestorzy mogli kończyć trzeci tydzień lutego w minorowych nastrojach. Nie wykluczona była nawet w jego końcówce paniczna ucieczka od ryzykownych aktywów i powrót do tych uznawanych za bezpieczne. Argumentów na rzecz takiego scenariusza nie brakowało. Mimo wszystko rynki kończą tydzień w optymistycznych nastrojach. Ceny akcji rosną, tradycyjnie uważany za bezpieczną przystań japoński jen traci na wartości. To wszystko dzięki publikacji tylko jednego raportu makroekonomicznego. Raportu których przezwyciężył obawy i tchnął w inwestorów nadzieję na lepszą przyszłość. To efekt odnotowanego w lutym zaskakującego wzrostu indeksu PMI, który obrazuje kondycję w amerykańskim sektorze przemysłowym. Indeks ten wzrósł do 56,7 pkt. z 53,7 pkt. w styczniu, podczas gdy prognozowano jego spadek do 53,5 pkt. Dane te stały się kluczowe m.in. dlatego, że indeks PMI został zinterpretowany jako sygnał, że zmrożona gwałtowną zimą amerykańska gospodarka ponownie rusza "z kopyta". Tym samym w opinii większości uczestników rynku wszystkie ostatnie słabe dane z USA i te które jeszcze zostaną opublikowane, należy traktować jedynie jako chwilową anomalię, która w żaden trwały sposób nie zaszkodzi tamtejszej gospodarce.
Zapowiada się spokojny tydzień
Koncentracja uwagi na optymistycznej wymowie indeksu PMI dla amerykańskiego przemysłu i przy okazji zignorowanie bardzo słabego analogicznego indeksu dla Chin sprawia, że na chwilę obecną na horyzoncie nie widać żadnych istotnych zagrożeń dla rynków finansowych. Nie ma też potencjalnych czynników, które mogłyby wywołać wstrząs na rynkach. I to zarówno wstrząs pozytywny, jak i negatywny. Owszem w przyszłym tygodniu kalendarium jest cała grupa publikowanych ważnych danych makroekonomicznych, dodatkowo uzupełnionych przez wystąpienia Yellen, Draghiego i Carney'a, ale można wątpić, czy sprowokują one silną reakcję. Tak stałoby się, gdyby została podważona optymistyczna interpretacja indeksu PMI. Jedne dane tego nie zrobią. Tu konieczna jest ich cała seria. A to już mało realne. Nastroje mogłyby też popsuć kolejne negatywne raporty z Chin. Najbliższe dane zostaną jednak opublikowane dopiero 1 marca, a więc rynki finansowe będą reagować na nie najwcześniej w następny poniedziałek.
Mając na uwadze to wszystko należy przyjąć, że ostatni tydzień lutego będzie upływał na giełdach pod znakiem rosnących cen akcji. Dotyczy to też warszawskiej giełdy, gdzie indeksy WIG20 i WIG mają doskonałą pozycję wyjściową (jeżeli chodzi o AT) do wykonania skoku w kierunku szczytów. Główne europejskie waluty powinny po weekendzie zyskiwać do dolara, natomiast dolar prawdopodobnie umocni się do japońskiego jena i szwajcarskiego franka. Zyskiwać na wartości może też złoty, atakując minima z tego tygodnia.
Najważniejsze wydarzenia przyszłego tygodnia
- Janet Yellen w Senacie USA
- Indeks instytutu Ifo
- PKB USA, UK, Szwajcarii, Polski i Niemiec
- Indeks Conference Board dla USA
- Sprzedaż domów w USA
- Koniunktura w strefie euro
- Sprzedaż detaliczna, produkcja i CPI dla Japonii
- Sprzedaż i bezrobocie w Polsce
- Bezrobocie w Niemczech i strefie euro
- Indeks Chicago PMI
- Indeks PMI dla usług w USA
- Indeks Uniwersytetu Michigan
- Wystąpienia Draghiego i Carney’a
Analiza techniczna
EURCHF
EURCHF nie zwalnia i kontynuuje ruch na północ, respektując w pełni założenia analizy technicznej z poziomami wsparć, oporów i formacjami technicznymi na czele. Widzimy, że spadki zainicjowane zostały pod koniec stycznie przebiciem dolnej czarnej linii a następnie ruch w dół był prowadzony książkowo wraz z korekcyjnymi formacjami flagi i klina. Obecnie znajdujemy się pod wpływem niedźwiedziego wyłamania z flagi dołem a dodatkowo po potwierdzeniu 1,2207, jako najbliższego oporu, po tym jak niedawno grał rolę wsparcia. Najbliższe wsparcie to teraz 1,2180 i wczorajsze odbicie od tego poziomu może być dobrym zalążkiem do korekty wzrostowej, jednak będzie można ją potwierdzić w momencie przebicia czerwonej linii.
USDJPY
Byki mają ochotę zakończyć ten tydzień mocnym akcentem, po tym jak wybronili dolna linie trójkąta. Obecnie atakujemy opór na 102,65 i przełamanie go może, co prawda wprowadzić nieco optymizmu, jednak ciągle nie wygeneruje długoterminowego sygnału kupna. Ten będzie mógł być potwierdzony dopiero w momencie przebicia górnej linii trójkąta symetrycznego.
USDPLN
Rodzima waluta obecny tydzień nie może zaliczyć do udanych, ale nie jest tak źle. W relacji do dolara, możemy na chwilę obecną mówić o delikatnej korekcie, gdyż ruch osłabiający złotego nie zniósł nawet 38,2% ostatniej fali spadkowej. Tak naprawdę to optymistami względem złotego możemy być do momentu gdy kurs pozostaje poniżej 3,1000 (61,8% ostatniej fali spadkowej). Ta silna geometria wiele razy decydowała o scenariuszu dla USDPLN.
CRUDE OIL
Od kilkunastu dni prognozowaliśmy ruch wzrostowy na amerykańskiej ropie, wskazując poziom 104,20 USD/bbl jako target dla byków. Po wtorkowym ruchu wzrostowym wydawało się, że w środę zostanie on kontynuowany. Jednak po osiągnięciu maksimum na 103,42 USD/bbl, kurs zaczął lekko korygować ten wzrost. Patrząc na wykres można być nadal optymistycznie nastawionym do WTI, gdyż pierwsze ważne wsparcie to dopiero 100,40 i póki kurs znajduje się powyżej tego poziomu, wspiera scenariusz wzrostowy.
W dniach 24 – 28 lutego br. polski Dział Analiz Admiral Markets AS organizuje „Tydzień z frankiem szwajcarskim”. W tych dniach będziemy dokładnie omawiać sytuację na CHF, a w środę 26 lutego poprowadzę specjalne szkolenie, poświęcone głównie tej walucie. Każdy zainteresowany będzie mógł nam także zadać pytanie o CHF – wystarczy je wysłać na [email protected]. Najciekawsze z nich opublikujemy na naszym blogu. Zapraszam!