Rekord cenowy bitcoina zapowiada przełom
Rajd na rynku kryptowalut po wyborach w USA pokazuje nagromadzony popyt, wcześniej tłumiony przez niepewność i brak jasnej wizji regulacyjnej w Stanach Zjednoczonych. Ten czynnik, w połączeniu z pozytywnymi prognozami makroekonomicznymi na 2025 rok, stwarza dla kryptowalut bardzo sprzyjające warunki. Tempo tej hossy nie powinno jednak dziwić.
Mamy do czynienia z gwałtownym wzrostem popytu na towar, którego podaż jest stała i nie reaguje na sygnały cenowe. W przypadku tradycyjnych surowców, takich jak ropa czy metale szlachetne, firmy wydobywcze i rafineryjne zwiększyłyby produkcję, aby zaspokoić popyt. W przypadku bitcoina, jest zupełnie inaczej.
Ponad 94 proc. wszystkich bitcoinów, które kiedykolwiek powstaną, zostało już wydobytych. Podaż rośnie tylko o około 0,8 proc. rocznie, a tempo tego wzrostu będzie spadać z każdym kolejnym rokiem. W związku z tym, przy tak wysokim popycie jak obecnie, istnieje tylko jedno logiczne następstwo: wzrost ceny.
Dodatkowo obserwujemy szybki rozwój ETF-ów na bitcoina, które przyczyniają się do napływu nowych inwestorów instytucjonalnych. Te czynniki tworzą idealne warunki dla Bitcoina do osiągania nowych szczytów.
W dłuższej perspektywie mamy jeszcze więcej powodów do optymizmu wobec rynku kryptowalut. Globalna adopcja kryptowalut sięga obecnie około 10 proc. populacji świata, podczas gdy dostęp do internetu ma już dwie trzecie ludzkości. Wkrótce możemy zaobserwować gwałtowny wzrost adopcji – charakterystyczny dla przełomowych technologii w momencie przejścia od wczesnej fazy do masowego wykorzystania – co w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat może przynieść nawet miliard nowych użytkowników kryptowalut.
Thomas Perfumo – Dyrektor ds. Strategii w Kraken, jednej z największych na świecie platform krypto
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje