Analizy
Bank centralny Japonii rozważa scenariusz podwyżki stóp procentowych / autor: Fratria / AS
Bank centralny Japonii rozważa scenariusz podwyżki stóp procentowych / autor: Fratria / AS

BoJ znów „straszy” podwyżkami stóp

Krzysztof Pawlak

Krzysztof Pawlak

Analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 14 maja 2025, 15:05

  • Powiększ tekst

Wczorajsze dane CPI z USA wspierają scenariusz dezinflacyjny. EUR/USD w górę, korzysta polski złoty, USD/PLN poniżej 3,80. Jen japoński wiedzie dzisiaj prym na rynku FX, w tle wzrost kosztu pieniądza w Kraju Kwitnącej Wiśni. 

S&P 500 już na „plusie” w tym roku

Kluczowym punktem dnia była wczoraj publikacja danych inflacyjnych ze Stanów. Zarówno bazowa CPI, jak i ogólny wskaźnik wykazały niższe tempo wzrostu cen w ujęciu miesięcznym (0,2 proc. przy oczekiwaniach na poziomie 0,3 proc.). Zdaniem analityków te dane wskazują na kierunek dezinflacyjny, co widać po spadających rentownościach amerykańskich obligacji – udało się odbić od poziomu 4,50 proc.. Co ciekawe, żadnej reakcji nie było na kontraktach na stopę procentową, które wskazują, że prawdopodobieństwo cięcia stóp w USA w czerwcu wynosi raptem 8 proc.. Niemniej jednak dane CPI wzmocniły przekaz, który płynął po weekendowych doniesieniach o wstępnym porozumieniu na linii USA-Chiny – inwestorzy widzą wejście amerykańskiej gospodarki na dobre tory. Optymizm wczoraj był widoczny na giełdach, gdzie S&P 500 w końcu wyszedł ponad poziom 0 stopy zwrotu w tym roku.

Odbicie od wsparcia

Skoro niższa inflacja CPI w USA, to nie może dziwić fakt, że w górę odbija główna para walutowa świata. Niższa dynamika cen to otwarcie pola do luzowania monetarnego. Tym samym liczba dwóch cięć stóp w USA na ten rok pozostaje nadal aktualna. Popularny „edek” technicznie odbija się więc od wsparcia na poziomie 1,11 i jest już dzisiaj ponad 1,1230. Taka sytuacja pomaga też naszej walucie. PLN w relacji do USD spada poniżej 3,80, a na wykresie z ostatnich dni maja rysująca się formacja głowy z ramionami może wskazywać, że czeka nas zejście w niższe rejony. Tym bardziej, że ocieplenie relacji USA-Chiny w kwestiach handlowych ogranicza duże ryzyko proinflacyjne w USA i niejako wytrąca argumenty po stronie Fed, by utrzymywać stopy procentowe bez zmian, jak do tej pory.

Presja płacowa i niski PKB

Zupełnie po innej stronie barykady jest bank centralny Japonii, w którym ciągle grany jest scenariusz podwyżki stóp procentowych. Decydenci z BoJ systematycznie podkreślają, że oczekują rosnącej dynamiki płac i cen w najbliższym czasie, a to argumenty za tym, by koszt pieniądza podnosić. I pewnie taka decyzja już by zapadła, gdyby nie to, że czynnikiem ryzyka pozostaje kwestia ceł. Mogą one uderzyć szczególnie w japoński rynek motoryzacyjny, co finalnie przełoży się na całą gospodarkę. W I kwartale 2025 japońska gospodarka rozwijała się raptem na poziomie 0,6 proc. PKB, a BoJ ściął znów prognozy wzrostu na koniec marca 2026 (rok fiskalny) z poziomu 1,1 proc. na 0,5 proc. Decydenci z Kraju Kwitnącej Wiśni mogą więc stanąć przed nie lada dylematem – słabiutki wzrost gospodarczy będzie współgrał z wysoką dynamiką cen napędzaną rosnącymi płacami. Dzisiaj jednak JPY jest jedną z najmocniejszych walut na rynku FX. A dzieje się tak właśnie po kolejnym wystąpieniu (tym razem wiceprezesa BoJ), który mówił o gotowości do podniesienia stóp procentowych. 

Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych