Spadki na giełdzie w Japonii, jen potężnie zyskuje
Jen umocnił się dziś do godziny 09:42 aż o 1,6 proc. względem dolara, a para USDJPY dotarła do najniższego poziomu od 14 lipca. Natomiast cała fala umocnienia jena trwa od 21 lipca i w jej ramach waluta Kraju Kwitnącej Wiśni zyskała już ponad 3 proc.
Jen osłabiał się systematycznie od dwóch tygodni ze względu na oczekiwania inwestorów co do skoordynowanej akcji zarówno Banku Japonii jak i japońskiego rządu w celu pobudzenia tamtejszej gospodarki oraz inflacji. Niemniej jednak już 21 lipca szef Banku Japonii oznajmij w przeprowadzonym wcześniej wywiadzie, że nie możliwości, ani potrzeby wspólnego działania rządu oraz banku centralnego. Są to niezależne instytucji i będą podejmować suwerenne decyzje.
Dziś takie podejście zostało potwierdzone przez japońskiego ministra finansów, który stwierdził, że decyzje odnośnie polityki monetarnej są w rękach Banku Japonii. Dodał, że rząd musi jeszcze podjąć decyzję o wielkości pakietu stymulacji fiskalnej.
Takie wypowiedzi oznaczają, że nie dojdzie do skoordynowanych działań ze strony premiera oraz szefa banku centralnego, na co liczył rynek, który obecnie jest rozczarowany takim obrotem sprawy. Inwestorzy w konsekwencji zaczęli ponownie kupować jena oraz wyprzedawać japońskie akcje. Indeks Nikkei spadł dziś o -1,43 proc.
Przypominamy, że decyzja Banku Japonii będzie mieć miejsce już w ten piątek w godzinach nocnych, a zatem zmienność na parach z jenem powinna być nadal podwyższona.