Analizy

Nie ma perspektyw dla obniżek stóp procentowych w USA w najbliższym czasie / autor: Pixabay
Nie ma perspektyw dla obniżek stóp procentowych w USA w najbliższym czasie / autor: Pixabay

Wyższa inflacja za styczeń w USA

Krzysztof Pawlak

Krzysztof Pawlak

Analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 12 lutego 2025, 17:05

  • Powiększ tekst

Zgodnie ze słowami szefa Fed w Kongresie, nie ma perspektyw dla obniżek stóp procentowych w najbliższym czasie. Jen japoński przeszedł do defensywy po wypowiedzi prezesa banku centralnego, a złoty kontynuuje dobrą passę. EUR/PLN poniżej 4,17, przy wsparciu wielu analityków, którzy znajdują uzasadnienie dla takiego ruchu.

Brak perspektyw na obniżki stóp

Wydarzeniem wczorajszego dnia było wystąpienie szefa Fed w amerykańskim Kongresie. Pojawiały się głosy mówiące o tym, że Powell może uderzyć bezpośrednio w nowego prezydenta i obwinić go o wywołanie niepewności na rynkach finansowych. Nic takiego nie miało miejsca, choć pośrednio pojawił się pstryczek – sugestia, że aktualnie nie ma przestrzeni do obniżek stóp procentowych w USA (choć Trump chciałby poluzować nieco koszt pieniądza). Co ciekawe po tych jastrzębich słowach nie było adekwatnej reakcji na USD, a wręcz nastąpiło odbicie w górę w relacji z EUR (ruch w okolice 1,0370). To może sugerować, że obecnie inne kwestie decydują o sile amerykańskiej waluty, choćby nowe cła. Rynek obligacji również nie widzi szans na cięcie stóp w niedalekiej przyszłości, a widać to po rosnącej rentowności choćby 10-latek.

Prezes BoJ boi się ceł

Outsiderem dzisiejszego handlu na rynku FX jest jen japoński. Całą winę za taką sytuację ponosi szef BoJ. Kiedy wypowiadał się w parlamencie, skupił się na obawach odnośnie perspektyw dla japońskiej gospodarki (w efekcie ewentualnych taryf celnych zapowiadanych przez Trumpa). 24 stycznia BoJ podniósł stopy do poziomu 0,5 proc.. Była to odpowiedź na rosnącą inflację CPI, która w grudniu w Kraju Kwitnącej Wiśni wyniosła 3,6 proc., podczas gdy w listopadzie, była niższa o 0,7 proc.. Tempo wzrostu PKB w Japonii jest bardzo słabe w ostatnich miesiącach, jeśli nie latach, a również szacunki za IV kwartał mówią o raptem 0,2 proc. wzroście gospodarczym. Część analityków wskazuje, że taryfy celne mogą jeszcze bardziej negatywnie wpłynąć na gospodarkę, co przełoży się na utrzymywanie stóp procentowych bez zmian w najbliższych miesiącach. JPY traci dzisiaj ponad 0,7 proc. do USD, ale także blisko 1 proc. do EUR czy GBP. 

Inflacja CPI w centrum uwagi

Wspominaliśmy o outsiderach dzisiejszego dnia, więc wypada też napisać kilka zdań o liderach, a wśród nich nie zabraknie naszej krajowej waluty. EUR/PLN nie zatrzymuje się i osiąga coraz niższe lokalne minima, schodząc dzisiaj poniżej poziomu 4,17. Siła złotego nie dziwi analityków, którzy coraz częściej wskazują, że być może to wcale nie koniec umocnienia. Co ciekawe w kontekście polityki monetarnej panuje spora rozbieżność. Prezes NBP cięć stóp nie widzi w dłuższym terminie, nie tylko tego roku, ale nawet kolejnego, ale rynek ma nieco inne spojrzenie i zakłada 2-3 obniżki kosztu pieniądza.

Kluczowy czynnik to jednak zakończenie wojny w Ukrainie, o której coraz częściej mówi prezydent USA. Taki scenariusz to z jednej strony zniwelowanie negatywnego czynnika geopolitycznego, a z drugiej strony szansa na rolę jednego z liderów pomocy przy odbudowie mocno zniszczonego kraju. Dzisiaj w kalendarium uwagę zwracał przede wszystkim odczyt inflacji CPI z USA. Zarówno bazowy wskaźnik, jak i CPI uplasowały się powyżej prognoz (odpowiednio 0,2 proc. i 0,1 proc.), co dzisiaj może poddać w wątpliwość dalszy ruch w górę na głównej parze walutowej świata. Pierwsza reakcja to powrót w okolice 1,0320. Jeszcze dzisiaj o 16 druga tura wystąpienia szefa Fed w Kongresie. 

Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych