Euro pod presja indeksu Ifo
W czasie wczorajszej sesji mieliśmy odczyty indeksów PMI dla całej strefy euro, a także dla Niemiec oraz Francji. Szczególnie warto zauważyć dużo lepsze odczyty usługowego PMI we Francji oraz w euro strefie. Dzięki tym odczytom mieliśmy w końcu trochę wzrostów na prze EURUSD i nawet dobre dane z amerykańskiego rynku pracy.
Wnioski o zasiłek spadły o 19 tys. t/t do 284 tys. Odczyt okazał się niższy od wszystkich zebranych do konsensusu prognoz. 4-tygodniowa średnia z wniosków spadła do 302 tys., czyli do najniższego poziomu od maja 2007 r. Warto jednak pamiętać, iż okres letni to zwykle bardzo zmienne odczyty danych o wnioskach z powodów przestojów/powrotów do pracy w dużych fabrykach samochodów. Dolar jednak po tych dobrych informacjach pozostawał stabilny. Należy wspomnieć także o danych z Wielkiej Brytanii, gdzie sprzedaż detaliczna wypadła gorzej od prognoz i wyniosła 3,6% r/r. Funt zareagował na te dane osłabieniem, a kurs GBPUSD przebił wsparcie i znajduje się teraz pod kluczowym poziomem 1,70.
Dzisiejsza sesja także przyniesie ważne dane z brytyjskiej gospodarki. O godzinie 10:30 dowiemy się o ile wzrósł PKB w 2 kwartale 2014 roku. Po południu w USA publikowane natomiast będą zamówienia na dobra trwałego użytku za czerwiec. Zarówno więc funt jak i dolar będą pod wpływem tych informacji płynących z rynku. O 10 opublikowany został indeks instytutu Ifo który wyniósł 108 wobec spodziewanych 109,7, czego wynikiem jest silniejsza przecena euro i ponowny test lokalnego dołka z wczorajszej sesji.
Na rynku polskim widzimy, że od godzin porannych nasza waluta słabnie zarówno do euro jak i do dolara. Ma to oczywiście związek z rozwiązaniem koalicji na Ukrainie i rozpadem tamtejszego rządu. Wynikiem tego jest wyprzedaż walut regionu, która nie ominęła naszego podwórka. O godzinie 10:15 EURPLN notowany był na poziomie 4,142 zł, natomiast USDPLN 3,08 zł. Szczególnie warto zwrócić uwagę na wykres dolara do złotego, gdzie pokonanie obecnych poziomów otworzy drogę w kierunku 3,10 zł.