Analizy
Ofert mieszkań do wynajmu jest o 15 proc. mniej niż rok temu / autor: Pixabay
Ofert mieszkań do wynajmu jest o 15 proc. mniej niż rok temu / autor: Pixabay

Wybór mieszkań na wynajem najmniejszy od trzech lat

Bartosz Turek

Bartosz Turek

Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości

  • Opublikowano: 17 września 2025, 19:10

  • Powiększ tekst

Najgorętszy okres studenckiego najmu trwa w najlepsze, a ofert do wyboru jest o 15 proc. mniej niż rok temu. Sytuacja jest z jednej strony daleka od tej z 2022 roku, kiedy mieszkań na rynku po prostu brakowało, ale też bez porównania gorsza niż w 2020 roku, kiedy ofert było więcej niż chętnych.

Prawie 79 tysięcy – tyle jest obecnie unikalnych ofert mieszkań na wynajem – sugerują szacunki Unirepo wg stanu z połowy września. Jest to o tyle ważna informacja, że właśnie teraz wielu studentów szuka lokum na kolejny rok akademicki. Ruch na rynku najmu jest więc duży, a rotacja ofert szybka – to znaczy, że zarówno dużo propozycji na rynek wpływa jak i z niego znika.

Liczba ofert mieszkań na wynajem / autor: materiały prasowe
Liczba ofert mieszkań na wynajem / autor: materiały prasowe

Ani katastrofa, ani Eldorado

Czy te 79 tysięcy unikalnych ofert to dużo? To o prawie 15 proc. mniej niż przed rokiem i trochę mniej niż w 2023 roku. Z drugiej strony wybór jest bez porównania lepszy niż na początku agresji Rosji na Ukrainę, kiedy liczba unikalnych ofert zbliżyła się do 40 tysięcy przez co mieszkań na wynajem po prostu brakowało, a czynsze drastycznie rosły. Całe szczęście wtedy sytuacja zaczęła się stopniowo poprawiać. W efekcie już we wrześniu 2022 roku, liczba unikalnych ofert szacowana była na niecałe 63 tysiące Nie spowodowało to jednak, aby spadły wcześniej podniesione stawki czynszów.

Daleko nam też do Eldorado z września roku 2020, kiedy studenci do dużych miast nie wracali, co spowodowało, że na początku roku akademickiego na najemców czekało ponad 120 tysięcy unikalnych ofert – wynika z danych Unirepo. Wtedy jednak podaż była tak duża, a popyt tak przytłumiony, że doprowadziło to do spadku poziomu czynszów. Na tym tle bieżąca sytuacja jest znacznie bardziej zrównoważona. Mimo, że ofert jest trochę mniej niż rok czy dwa lata temu, to potencjalni najemcy ani nie dyktują warunków, ani nie mają noża na gardle.

Indeks ofert najmu / autor: materiały prasowe
Indeks ofert najmu / autor: materiały prasowe

Czynsze wzrosły w tempie inflacyjnym

Widać to też po tym co dzieje się ze stawkami czynszów. Te ofertowe są o około 3 proc. wyższe niż w połowie września ubiegłego roku. To znaczy, że stawki czynszów wzrosły w tempie „inflacyjnym”, czyli w miarę uzasadnionym.

W gronie miast wojewódzkich najdrożej jest tradycyjnie w Warszawie, gdzie przeciętna stawka za wynajem dwupokojowego lokum to około 3,8 tys. zł. Wyraźnie taniej jest w Gdańsku, Krakowie czy Wrocławiu, gdzie za podobne lokum trzeba płacić mniej niż 3 tysiące złotych miesięcznie. Najniższe średnie ceny ofertowe znajdziemy natomiast w Bydgoszczy, Katowicach czy Łodzi. Tam średnia stawka za dwupokojowe mieszkanie wciąż jeszcze nie oderwała się znacząco od okolic 2 tysięcy złotych miesięcznie. Przy tym niestety dane na temat cen ofertowych są na tyle niedoskonałe, że często do tych stawek należy jeszcze dodać opłaty.

Stawki najmu w różnych miastach / autor: materiały prasowe
Stawki najmu w różnych miastach / autor: materiały prasowe

Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych