Analizy
Bank centralny Szwajcarii utrzymał koszt pieniądza na poziomie "0" / autor: Pixabay
Bank centralny Szwajcarii utrzymał koszt pieniądza na poziomie "0" / autor: Pixabay

Szwajcarzy złamani cłami Trumpa?

Krzysztof Pawlak

Krzysztof Pawlak

Analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 25 września 2025, 15:46

  • Powiększ tekst

Wczorajsza sesja na polskich aktywach wypadła kiepsko – w odwrocie znalazła się zarówno giełda, jak i krajowa waluta. EUR/PLN blisko 4,27, USD/PLN powyżej 3,63. Tymczasem SNB utrzymuje koszt pieniądza na poziomie 0 i martwi się „przewartościowanym” CHF.

Przynajmniej kilka powodów

Środa nie była udanym dniem dla inwestorów giełdowych w Polsce, szczególnie w początkowej fazie sesji. Indeks WIG20 zapikował ponad 1,5 proc., schodząc poniżej poziomu 2800 pkt w na starcie notowań. Przyczyn takiej sytuacji jest przynajmniej kilka. Można oczywiście winę za tę słabość zrzucać na spadkową tendencję na głównej parze walutowej świata, która zwyczajowo powoduje odpływ kapitału z rynków wschodzących. Jednak również po stronie czynników wewnętrznych znajdziemy sporo negatywów. Choćby opublikowany na stronach rządowych projekt nowelizacji ustawy o CIT. Dlaczego jest on tak ważny? Bo zawiera informację o czasowym zwiększeniu podatku dochodowego dla sektora bankowego do poziomu 30 proc., i to już od przyszłego roku. W kolejnych latach ma być nieco lżej i CIT ma wynieść 23 proc., niemniej jednak rynek zareagował nerwowo na takie informacje. Nie można zapominać również o wzroście napięcia w geopolityce. Zaostrzenie retoryki wobec Rosji ma oczywiście sens, ale też niesie ze sobą ryzyko eskalacji konfliktu, w którym Polska jest krajem buforowym NATO. Mowa oczywiście o słowach Trumpa podczas posiedzenia ONZ, że w przypadku naruszenia przestrzeni powietrznej należy rozważyć podjęcie radykalnych czynności, czyli w domyśle zestrzelić wrogi samolot. 

„Kotwica” w górę na EUR/PLN

Nie tylko giełda znalazła się wczoraj na minusie, w tym dniu odpływu kapitału z ryzykownych aktywów. Również na PLN zobaczyliśmy oznaki osłabienia, widoczne w relacji do niemal każdej z głównych walut. Szczególnie w ostatnim czasie para EUR/PLN stanowi pewien obraz sytuacji na krajowych aktywach. Odbicie od równowagi na poziomie 4,25 stanowi już prosty przekaz, że dzieje się coś złego. Ruch w górę o 2 grosze nie jest może czymś imponującym, nawet jak na rynek FX, niemniej jednak dla tej pary, która od kwietnia porusza się w wąskim 5-groszowym paśmie wahań, to już mocny ruch. Szereg ryzyk, które się aktualnie pojawiły – od tych regulacyjnych po geopolityczne – mogą stanowić element wzrostu awersji do ryzyka w przypadku krajowych aktywów, co potencjalnie skutkować będzie właśnie spadkami na giełdzie czy dalszym osłabieniem PLN.

Ujemne stopy opcją awaryjną

Dzisiaj swoje „5 minut” na rynkach miał Bank Narodowy Szwajcarii. Decyzja, która zapadła to utrzymanie stóp bez zmian, czyli na poziomie 0 proc. Kończy się tym samym seria sześciu kolejnych obniżek rozpoczęta w marcu 2024. Część analityków nieco nieśmiało wskazywała na możliwość cięcia stóp o 25 pkt bazowych i zejście poniżej 0, w związku ze spadkiem inflacji CPI w sierpniu w relacji m/m w rewiry deflacyjne. SNB wstrzymuje się jednak z taką decyzją i wskazuje, że ujemne stopy to defekt źle wpływający na stabilność systemu finansowego. Sytuacja gospodarcza również wskazywała na możliwość ruchu na koszcie pieniądza, gdyż słabiej wypadł PKB za II kwartał, który wyniósł 1,2 proc., choć analitycy oczekiwali 1,4 proc. Jest to też pokłosie nałożenia ceł przez Trumpa w wysokości aż 39 proc. Wielu analityków kreśli czarny scenariusz i zapowiada, że spowoduje to wejście Szwajcarii nawet w klimaty recesyjne. A skoro mówimy o kraju żyjącym głównie z eksportu, to trzeba podejść poważnie do takich słów. Problemem jest też mocny CHF, o którym wspomina SNB na niemal każdym posiedzeniu. Ale, biorąc pod uwagę ostatnie napięcie w geopolityce czy perturbacje z francuskim rządem, to nie może dziwić, że inwestorzy chętnie wybierają bezpieczne przystanie. EUR/CHF po samej decyzji pnie się nieco w górę. Niemniej jednak, patrząc na wykres tej pary walutowej, zobaczymy nadal jedne z niższych poziomów w ostatnich dwóch latach, co tylko pokazuje, jak mocna jest szwajcarska waluta. 

Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych