Analizy

fot. www.freeimages.com
fot. www.freeimages.com

Olej napędowy lekko potanieje, ceny benzyny pozostaną w widełkach 4,63-4,72 zł za litr

źródło: Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 10 kwietnia 2015, 22:52

  • Powiększ tekst

Poświąteczny tydzień przyniósł nieznaczne zmiany cen paliw - benzyna nieco drożała, olej napędowy taniał, autogaz pozostał stabilny - twierdzą analitycy rynku. Ich zdaniem w kwietniu ceny paliw powinny zostać stabilne, a tendencje z tego tygodnia utrzymają się.

"Ceny benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego w poświątecznym tygodniu na stacjach w obu przypadkach zmieniły się o dwa grosze, ale w rozbieżnym kierunku. Diesel potaniał i litr tego paliwa kosztuje obecnie średnio 4,60 zł. W górę poszła za to cena benzyny, która ustanowiła nowy tegoroczny rekord na poziomie 4,66 zł/l" - poinformowali analitycy e-petrol.

Ich zdaniem, ostatni raz cena oleju napędowego była tak atrakcyjna w porównaniu do benzyny w grudniu ub. roku.

"W najbliższych dniach cenowa atrakcyjność diesla może się jeszcze powiększyć, ale zmiana nie będzie duża, bo na stacjach paliw spodziewamy się stabilizacji. Według szacunków e-petrol.pl w przyszłym tygodniu za tankowanie benzyny bezołowiowej 95 będziemy średnio płacić między 4,63 a 4,72 zł/l. Przedział cenowy dla oleju napędowego to 4,55 a 4,64 zł/l, a dla autogazu 1,93 - 2,01 zł/l. " - dodali eksperci e-petrol.

Zdaniem Rafała Zywerta z BM Reflex, detaliczny rynek paliw powinien pozostać względnie stabilny, ze względu na niewielkie wahania na rynku hurtowym.

"Wszystko wskazuje więc na to, że w kwietniu zarówno ceny za litr oleju napędowego jak i benzyny, pozostaną około 60-70 gr niższe niż przed rokiem. Obecnie w hurcie litr benzyny Pb95 jest średnio 16 gr brutto droższy niż litr oleju napędowego. W detalu z kolei benzyna jest droższa zaledwie 7 gr, co wynika z faktu znacznie niższych poziomów marż detalicznych w przypadku tego paliwa" - skomentował Zywert.

Stabilną sytuację na polskim rynku paliw, zdaniem ekspertów, zawdzięczamy spokojowi na światowym rynku ropy naftowej, której cena pozostawała w granicach 55-59 dolarów z baryłkę. Uspokajającym sygnałem było głównie podpisanie porozumienia z Iranem w Lozannie.

"Podkreślenia wymaga fakt, że zniesienie sankcji nałożonych na Iran związanych głównie z szeroko pojętym przemysłem naftowym wpłynie na znaczne rewizje prognoz cen, popytu i światowej podaży ropy" - podkreślił Zywert.

Analitycy e-petrol.pl nie są pewni, na ile ten fakt będzie się przyczyniał do tanienia ropy w przyszłości: "Warto jednak pamiętać, że jest to jedynie nastrój poparty oczekiwaniami, a do realnego powrotu perskiej ropy na światowe rynki i odwołania sankcji jeszcze daleka droga. W obliczu obniżenia produkcji pochodzącej z Ameryki Północnej, która przyczyniła się do lawiny spadkowej surowca w ostatnich miesiącach, powrót Iranu do czołówki producenckiej spowodowałby raczej utrzymanie się cen, aniżeli dalszy ciąg spadku".

Zdaniem Zywerta, uspokajające sygnały płynęły również z Arabii Saudyjskiej: "Optymizmu dodały słowa arabskiego ministra do spraw ropy naftowej, który stwierdził, że spodziewa się wyższych cen w najbliższym czasie podkreślając, że jego kraj jest skłonny partycypować w przywracaniu stabilności rynku ropy naftowej i podwyższeniu poziomu cen w racjonalny i akceptowalny sposób".

W Stanach Zjednoczonych poziom zapasów podskoczył o 10,95 mln baryłek do poziomu 482,4 mln. Zdaniem ekspertów e-petrol, jest to największy wzrost od 14 lat.

Jednak zdaniem analityka BM Reflex, powołującego się na dane Amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA), dzienna produkcja ropy naftowej w USA w 2015 r. będzie o 120 tys. baryłek mniejsza, niż szacowano przed miesiącem. Średni poziom produkcji ropy ukształtuje się tam na poziomie 9,23 mln baryłek dziennie.

PAP, sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.