Złoty umocnił się podczas poniedziałkowych notowań
Początek tygodnia przyniósł umocnienie polskiej waluty na większości zestawień - ocenił analityk z Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko. Ok. godz. 17.00 euro kosztowało 4,02 zł, dolar - 3,60 zł, a frank szwajcarski - 3,86 zł.
"Umocnienie złotego oraz pozostałych walut Europy wschodniej i środkowej odbywało się, pomimo porannych słabszych odczytów w zakresie indeksów PMI, który dla Polski wyniósł 54 pkt. Rynek najwyraźniej uznał, iż wskazanie nieznacznie poniżej prognoz nie zmienia znacząco prognoz dla polskiej gospodarki oraz w dalszym ciągu prezentuje pozytywny obraz przyszłości. Ponadto umocnienie złotego należy powiązać z powrotem na rynek krajowych uczestników obrotu, którzy skorzystali z wcześniejszego osłabienia PLN na płytkim piątkowym rynku" - zaznaczył Ryczko.
Według analityka Domu Maklerskiego mBanku Kamila Maliszewskiego poniedziałkowa sesja na rynku złotego przyniosła wyraźną korektę piątkowych wzrostów, które - w jego ocenie - odbyły się na rynku walutowym pod nieobecność inwestorów z Europy.
"W przypadku notowań EUR/PLN powracamy, więc do poziomów z ubiegłego tygodnia nieznacznie powyżej poziomu 4 złotych. Dzisiejszy odczyt indeksu PMI dla sektora przemysłowego w Polsce, choć gorszy od oczekiwań, znajduje się wyraźnie powyżej wieloletniej średniej i zapowiada kontynuację ożywienia gospodarczego w kolejnych miesiącach. Kolejne istotne z punktu widzenia złotego informacje poznamy w środę, po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Nie należy oczekiwać jednak większych zaskoczeń, gdyż ostatnie komentarze poszczególnych członków RPP nie wskazywały na możliwość zmiany polityki monetarnej i odżegnywały się od zainteresowania Rady bieżącym kursem PLN" - ocenił Maliszewski.
Dodał, że złoty zyskiwał w poniedziałek także w stosunku do dolara oraz franka szwajcarskiego.
"W przypadku jednak tych walut umocnienie nie wygląda już tak imponująco ze względu na dobre zachowanie CHF oraz USD podczas dzisiejszej sesji. Większą zmienność w przypadku USD/PLN zobaczymy z pewnością w dalszej części tygodnia, kiedy to poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy. Powinny one zdecydować o tym czy USD/PLN powróci do wzrostów, czy też będziemy kontynuować obecną korektę i inwestorzy będą musieli dłużej poczekać na powrót w stronę 3,70. Jutro natomiast powinniśmy być świadkami podążenia EUR/PLN w stronę 4 złotych oraz spadku CHF/PLN ponownie w okolice 3,85" - wskazał analityk.
PAP, sek