W środę złoty umacniał się względem euro; słabł wobec dolara
Złotówka podczas środowej sesji umacniała się wobec euro, a traciła wobec amerykańskiej waluty. Eksperci ocenili, że na wartość złotego nie miały wpływu czynniki lokalne, a bardziej globalne. O godz. 17.40 euro kosztowało 4,22 zł, dolar 3,89 zł, a frank 3,92 zł.
"Trudno jest wytłumaczyć dzisiejszą siłę polskiej waluty wobec euro, zwłaszcza że złoty, nie licząc rubla, był dziś zdecydowanie najsilniejszą walutą naszego regionu, a co za tym idzie, za jego umocnieniem musiały stać czynniki krajowe" - skomentował środową sesję Szymon Zajkowski z Domu Maklerskiego mBanku.
Jego zdaniem nie wydaje się, by wzrost wartości polskiej waluty wobec euro był spowodowany decyzją Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, ponieważ złotówka zaczęła zyskiwać wcześniej.
"Być może więc to przecieki o składzie nowego rządu tak poprawiły sentyment wobec polskiej waluty. Umocnienie złotego może utrzymać się również w kolejnych dniach, gdyż coraz wyraźniej widać, że ryzyko polityczne już nie odstrasza inwestorów od polskiej waluty" - ocenił Zajkowski.
Jego zdaniem kurs EUR/PLN będzie spadał do poziomu 4,21.
Według analityka osłabienie złotówki wobec dolara było efektem siły amerykańskiej waluty.
"Dolara wsparły dobre dane makro, w tym przede wszystkim indeks ISM dla usług, który wypadł znacznie powyżej oczekiwań, a wzrost odnotowała również składowa zatrudnienia, co może dodatkowo napawać optymizmem przed piątkowym raportem z rynku pracy" - dodał przedstawiciel Domu Maklerskiego mBanku.
Strateg rynku walutowego z PKO BP Jarosław Kosaty podobnie jak Zajkowski ocenił, że decyzja RPP nie miała większego wpływu na polską walutę.
"Generalnie rzecz biorąc sama RPP nie miała większego wpływu na kurs złotego. Niedługo ta Rada kończy swoje urzędowanie, więc ciężko oczekiwać, żeby jej wskazania były dla inwestorów w jakimś stopniu pomocne w prognozowaniu, a tym samym, żeby wpływały na bieżące notowania złotego" - powiedział.
Analityk dodał również, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w kwestii OFE okazało się neutralne i nie przyniosło większych zmian. "Złoty zyskuje dziś dzięki czynnikom globalnym" - dodał.
Jak kluczowe czynniki wspierające złotego wskazał EBC i lepsze dane z Chin.
"Polska waluta wydaje się dyskontować scenariusz rozszerzenia przez EBC skali luzowania ilościowego bądź obniżenia stóp. Ten scenariusz powoduje, że euro traci wobec dolara i złotego (…) Drugim czynnikiem wspierającym jest dobry odczyt PMI w usługach dla Chin. Okazał się on lepszy od oczekiwań i wywołało to euforię na giełdzie w Szanghaju, co miało również przełożenie na notowania aktywów z rynków wschodzących" - dodał Kosaty.
PAP, sek