Indeksy giełdowe kontynuują rajd św. Mikołaja
Europejskie indeksy giełdowe kontynuują serię wzrostowych sesji, poddając się efektowi grudnia, czyli rajdowi św. Mikołaja.
Giełdy po raz kolejny pokazują odporność na zagrożenia terrorystyczne po wczorajszym zamachu w Berlinie. Obecny wzrostowy trend panuje niemal bez przerwy od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta w grudniu. Do tego tzw. indeks strachu VIX znajduje się na najniższych od 2014 roku poziomach. Niemiecki DAX rośnie teraz ok. 0,2 proc. handlując w pobliżu poziomu 11450 punktów, najwyżej od sierpnia 2015 r. Francuski CAC40 rośnie 0,5 proc. handlując w pobliżu poziomu 4845 punktów, najwyżej od grudnia 2015 roku. Również indeks polskich „blue chipów” WIG20 zalicza kolejną udana sesję, rosnąc ok. 1 proc. i handlując już powyżej poziomu 1940 punktów, najwyżej od kwietnia. Również trzy główne amerykańskie indeksy rozpoczęły dzisiejszą sesję na zielono i rosną obecnie ok. 0,4 proc. handlując w pobliżu historycznych szczytów, osiągniętych pod koniec zeszłego tygodnia.
Para EURUSD traci około 0,3 po tym, jak osiągnęła dziś kolejne 13-letnie minimum na poziomie 1,0352. Również para USDPLN handluje jedynie 2 grosze poniżej 14-letniego szczytu na poziomie 4,2790. W obecnym kwartale dolar zyskał już około 7 proc. do koszyka głównych walut. Japoński jen handluje w pobliżu 10-miesięcznego minimum do dolara po tym, jak Bank Japonii zdecydował w nocy o utrzymaniu obecnego planu skupu aktywów na niezmienionym poziomie. Do tego prezes banku – Haruhiko Kuroda wyraził się bardziej optymistycznie odnośnie perspektyw wzrostu gospodarczego i nie jest zaniepokojony dynamicznymi zmianami na rynku walutowym. Para USDJPY rośnie ok. 0,9 proc. handlując w pobliżu poziomu 118 jenów.
Złoto traci kolejny dzień z rzędu ze względu na drożejącego dolara i pomimo obaw inwestorów o rosnące ryzyko zamachów terrorystycznych po wczorajszej tragedii na świątecznym jarmarku w Berlinie. Złoto jest dziś tańsze o 0,9 proc. w porównaniu z dniem wczorajszym i za uncję trzeba zapłacić jedynie 1127 dolarów. Ropa naftowa zyskuje ok. 1 proc. w oczekiwaniu czy jutrzejsze rządowe dane pokażą spadek amerykańskich zapasów surowca piąty tydzień z rzędu.