Za nami rajd św. Mikołaja po giełdach: maluchy górą, dobre nastroje w Europie
Maluchy górą
Po myśli byków układały się wczorajsze notowania na GPW. Już początek notowań zasygnalizował aktywność strony popytowej. W połowie sesji doszło wprawdzie do niewielkiej realizacji zysków, jednak końcówka dnia ponownie należała do kupujących. Wśród dużych spółek wyróżnił się PGNIG, na szerokim rynku brylowały przedsiębiorstwa o najmniejszej kapitalizacji.
Za nami rajd św. Mikołaja
W wyniku sześciodniowej konsekwentnej aprecjacji, indeks WIG dotarł do poziomu 46 tys. pkt. Istotny wzrost naszego rynku trwa już pierwszej dekady listopada, kiedy to przeciwstawiliśmy się niekorzystnej tendencji i na świecie i krajowe indeksy ruszyły do góry. Wzrosty charakteryzują się dość sporą szerokością, co oznacza, że oprócz tradycyjnej aktywności na blue chips, popyt również chętnie sięga po spółki średniej i małej kapitalizacji. Wczoraj indeks mWIG40 jako ostatni przebił się przez poziom październikowego maksimum i wyznaczył nowy szczyt fali wzrostowej trwającej od czerwca br. (obecna wartość mWIG40 to 10.163 pkt.).
Dobre nastroje w Europie
Po kilku dniach zawahania, wczoraj bardzo dobrze wiodło się inwestorom na rynku niemieckim. Indeks DAX przez cały dzień utrzymywał zwyżkę wynoszącą 1%, by ostatecznie zakończyć dzień na poziomie 7.534 pkt. Sprzyjające posiadaczom akcji nastroje podbudował raport dotyczący zamówień w niemieckim przemyśle w październiku (wzrost o 3,9%). Dobrego klimatu inwestycyjnego nie zakłócił komunikat ECB o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Warto wspomnieć, iż przy okazji konferencji ECB przedstawił dość pesymistyczną prognozę wzrostu PKB strefy euro w przyszłym roku. Zdaniem ekonomistów Europejskiego Banku, strefę euro w 2013 r. czekać będzie recesja skutkująca spadkiem PKB o 0,9%. Prognozy te jednak nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach.
Ameryka lekko w górę mimo „selektywnego bankructwa” Grecji
Indeksy w USA w dniu wczorajszym próbowały rozwinąć tendencję wzrostową. Często jednak wzrostowe fale przerywane były korekcyjnymi ruchami w dół. Jednym z czynników, psujących nastroje była decyzja agencji Standard&Poor’s, która zdecydowała się obniżyć długoterminowy rating kredytowy Grecji do „selektywne bankructwo” z ratingu CCC. W kolejnych godzinach gracze żyli jednak newsami z własnego podwórka. Zapał kupujących wzrósł po doniesieniach, iż Partia Republikańska może ustąpić ws. podwyżki podatków dla najzamożniejszych Amerykanów, co mogłoby utorować drogę do porozumienia z Białym Domem co do redukcji deficytu budżetowego. Dzisiaj poznamy istotne dane makro z amerykańskiego rynku pracy. Będzie to comiesięczny raport zawierający dane o listopadowej stopie bezrobocia i liczbie nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych.