Rekord emisji jednak padnie
Choć rynek dużych emisji prospektowych rozwija się powoli, to deklaracja PKN Orlen, który planuje przeprowadzenie emisji publicznych, zdaje się przesądzać, że w tym roku padnie rekord wartości przeprowadzonych ofert tego typu.
Wstępnie wartość emisji publicznych, które zostaną w tym roku przeprowadzone na podstawie prospektów emisyjnych można szacować na ok. 2,0-2,3 mld zł i to przy założeniu, że Kruk nie przeprowadzi w tym roku żadnej emisji publicznej. W 2016 r. było to 1,5 mld zł, przy popycie rzędu 3 mld zł. O sukces emisji emitenci chwilowo nie muszą się więc martwić.
Niedawno zamknięto zapisy w trzech emisjach publicznych. GetBack pozyskał 60 mln zł w pierwszej emisji przeprowadzanej na podstawie prospektu emisyjnego. Warto odnotować, że nie licząc emisji banków (Alior Banku i GNB) była to największa emisja publiczna obligacji, w której dystrybucję nie był zaangażowany DM PKO BP. Obnaża to pewną słabość naszego rynku, który zbyt silnie uzależniony jest od jednego gracza, gdy w grę wchodzi zdobycie znacznych sum w krótkim czasie od inwestorów indywidualnych. 62 mln zł pozyskał Getin Noble Bank, choć początkowo wyszedł na rynek z ofertą wartą 50 mln zł, zaś sama wartość złożonych zapisów wyniosła 72,5 mln zł. Trzecim z emitentów był Vivid Games, który w tzw. małej emisji publicznej zebrał 10,5 mln zł – tyle ile planował w maksymalnym wymiarze. Przykłady tych trzech ofert – ale też wcześniejszych, innych emitentów – dowodzą, że na rynku jest miejsce na emisje o niskim, średnim i podwyższonym poziomie ryzyka. Grunt, by było ono uczciwie przedstawione i właściwie wycenione w wysokości odsetek.
Po drugiej stronie szali mamy zaś Kruka, który najwyraźniej nie zamierza wykorzystywać koniunktury na rynku pierwotnym i w najbliższym czasie raczej nie zobaczymy z jego strony emisji skierowanej do indywidualnych inwestorów. Nawet nie chodzi o brak potrzeb (te rzeczywiście nie są obecnie duże) ile raczej o to, że Kruk chce spróbować pozyskiwać środki taniej, a najlepiej w euro. Szkoda, bo w 2016 r. Kruk w ciągu sześciu miesięcy zrealizował cały program publicznych emisji wart 300 mln zł, za każdym razem przy znacznej nadsubskrypcji. Prawdopodobny brak ofert ze strony Kruka osłodził inwestorom Orlen, który podjął decyzję o przeprowadzeniu programu publicznych emisji o wartości 1 mld zł. W praktyce chodzi o zastąpienie wygasających wkrótce obligacji z pierwszego programu (także wartego 1 mld zł), ale i tak jest to program o dużym znaczeniu dla rynku. Bez niego (i Kruka oraz Ghelamco) wartość realizowanych programów mogłaby nie osiągnąć ubiegłorocznych rozmiarów.
O złożonym prospekcie poinformował też PCC Rokita, choć na razie nie wiadomo, czy chemiczna grupa chce tylko zrefinansować zapadające w maju obligacje warte 25 mln zł, czy może celem jest pozyskanie także dodatkowych środków. Nowy prospekt złożył także jeden z funduszy MCI.