Strach wraca na rynki
Kolejna porcja słabych danych gospodarczych z rynków rozwijających się w połączeniu z niepokojem wynikającym z przetasowań w portugalskim rządzie wywołują kolejną falę strachu na rynkach ryzykownych aktywów. Negatywne nastroje dotykają przede wszystkim giełdy, na których zniżki sięgają dziś nawet 2% i więcej. Kurs euro spada poniżej 1,3 USD, pociągając za sobą w dół złotego. Notowania dolara sięgnęły 3,36 zł, a euro 3,34 zł. Strachu nie widać na rynku towarów, ale umacnianie się dolara xłe wpływa na jego perspektywy w dłuższym okresie. W porównaniu z wyprzedażą ryzykownych aktywów z II połowy czerwca widać jedną różnicę - o ile wtedy akcje i obligacje szły solidarnie w dół, to teraz na powracającym strachu papiery dłużne bezpiecznych krajów zyskują. Wiele wskazuje na to, że dzisiejsza sesja jest początkiem trwalszego ruchu w dół, który doprowadzi do pokonania przez akcje czerwcowych dołków.
Niepokojący wydźwięk mają doniesienia z sektora usług na świecie. W Chinach aktywność tej części gospodarki była podobna, jak miesiąc wcześniej, kiedy to odnotowano jeden z najsłabszych wyników w historii wskaźnika PMI dla usług. W Indiach po majowej poprawie doszło do wyraźnego spadku aktywności. Wyraźne spowolnienie zaznaczyło się w Rosji, utrzymało się w strefie euro, gdzie wynik był lepszy niż w maju, ale słabszy niż wstępnie szacowano. Jasnym punktem na mapie aktywności sektora usług była Wielka Brytania, gdzie ożywienie koniunktury wyraźnie się wzmocniło i było najsilniejsze od marca 2011 r. W USA spodziewany jest nieco lepszy wynik niż majowe 53,7 pkt.
Rynki nieruchomości
Niewielką poprawę aktywności odnotowało w czerwcu brytyjskie budownictwo. Wskaźnik PMI dla tej branży podniósł się z majowych 50,8 pkt do 51 pkt. Drugi kolejny miesiąc odczyt wyniósł ponad 50 pkt, oddzielające spowolnienie koniunktury od ożywienia. Równocześnie tak dobrych danych, jak w czerwcu, nie było od maja 2012 r. Wyrównała się przy tym aktywność w poszczególnych segmentach rynku. W budownictwie mieszkaniowym koniunktura ochłodziła się, a w komercyjnym i infrastrukturalnym wyraźnie poprawiła się. Wciąż to jednak kondycja budownictwa mieszkaniowego jest najlepsza. Zwiększa się przy tym optymizm przedsiębiorców odnośnie do koniunktury w kolejnych 12 miesiącach. 4 razy większa jest grupa firm spodziewających się wzrostu aktywności sektora niż obawiających się spadku. Tak dobrych nastrojów nie było od kwietnia ubiegłego roku.
Dzisiejsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych nie budzi większych emocji. Oczekiwana obniżka kosztu pieniądza do 2,5% jest uwzględniona przez rynek pieniężny i w tym względzie nie wpłynie już na koszty kredytów.