Lepsze dane nie pomagają euro
Euro w relacji do dolara amerykańskiego notuje coraz niższe poziomy. Zmiana sytuacji na głównej parze nie sprzyja również złotemu. Czy czeka nas pogłębienie spadków?
Dzisiejsze dane o inflacji w strefie euro przerwały passę ostatnich słabych odczytów ze wspólnego bloku. Wstępne szacunki sugerują, że dynamika cen w strefie euro obecnie znajduje się na najwyższym poziomie niemal od 6 lat. Niespodziewanie mocniej od oczekiwań rosła również inflacja bazowa – w październiku indeks znalazł się na poziomie 1,1% w ujęciu rocznym. Nie jest to wprawdzie istotne wyłamanie z notowanych ostatnich poziomów, jednak może być uznane za pozytywny sygnał w kontekście oczekiwanych przyszłych działań ze strony EBC. Niestety, wspólna waluta nie odnotowała umocnienia po publikacji, kurs EUR/USD cały czas pozostaje w trendzie spadkowym.
Wracając na moment na krajowe podwórko: złoty pozostaje słaby. Polskiej walucie cały czas nie sprzyja postępujące umocnienie dolara amerykańskiego. Nie brakuje jednak również pozytywnych informacji, które mogą ograniczać skalę deprecjacji polskiej waluty.
Po pierwsze, pozytywne jest to, iż mimo wczorajszego umocnienia USD, wzrostu rentowności włoskich papierów dłużnych, a także bardzo słabych danych każących poddawać w wątpliwość bieżącą kondycję i perspektywy gospodarek wspólnego bloku, euro zyskiwało względem ważonego koszyka walut. To m.in. może sugerować, że potencjał do dalszej wyprzedaży wspólnej waluty jest dość ograniczony. Wzmocnienie lub nawet stabilizacja na głównej parze mogłoby pomóc złotemu.
Sytuację nieco poprawia również fakt uspokojenia na rynkach akcji – amerykańskie i azjatyckie indeksy podczas ostatnich sesji odrabiały straty, a dziś główne europejskie rynki otworzyły się z dodatnią luką (wyżej niż na wczorajszym zakończeniu) i kierują się na północ. Mimo, iż podchodzimy do niej z dystansem, podstawowa analiza techniczna również budzi pewien optymizm – cały czas nie przebiliśmy od góry poziomów notowanych w połowie sierpnia. Niewykluczone również, że w okolicy wspomnianych poziomów poustawiane są zlecenia mogące wspierać euro.
SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY
EUR Kurs EUR/PLN we wtorek wzrósł o 0,1%, wahając się w widełkach 4,32-4,33. Wtorek przyniósł osłabienie euro w relacji do dolara amerykańskiego, waluta zyskiwała jednocześnie względem ważonego handlem koszyka walut. Wczorajsze dane o dynamice PKB strefy euro w III kwartale istotnie rozczarowały. Wzrost gospodarczy w ujęciu rocznym wprawdzie był zbliżony do oczekiwań, w ujęciu kwartalnym wyniósł natomiast 0,2% wobec oczekiwanej dwukrotnie wyższej dynamiki. Tym samym kwartalna dynamika wzrostu była najniższa od 2014 r.
Na plus wczoraj zaskoczyły z kolei wstępne dane o inflacji w Niemczech. Dynamika CPI w największej gospodarce strefy euro wyniosła 2,5% rocznie wobec oczekiwanych 2,4% i poziomu 2,3% notowanego w poprzednim miesiącu. Dzisiejsze bardzo słabe dane dotyczące sprzedaży detalicznej u naszych zachodnich sąsiadów zdecydowanie jednak przeważyły nad wczorajszymi pozytywnymi doniesieniami. W ujęciu rocznym sprzedaż spadła o 2,6%, tym samym Niemcy odnotowały największy spadek sprzedaży od 2013 r.
GBP Kurs GBP/PLN we wtorek spadł o 0,4%, wahając się w widełkach 4,84-4,87. Wczoraj brytyjska waluta radziła sobie słabo również w relacji do głównych walut. Na wyprzedaż funta, obok umocnienia dolara amerykańskiego, wpływ miały informacje publikowane przez jedną z agencji ratingowych należących do tzw. Wielkiej Trójki. Agencja Standard & Poor’s ostrzegła, że prawdopodobieństwo Brexitu bez porozumienia (tzw. no-deal Brexit) istotnie wzrosło w ostatnim czasie. Agencja prognozuje, że realizacja takiego scenariusza miałaby znaczący niekorzystny wpływ na brytyjską gospodarkę. Zdaniem S&P prawdopodobna jest m.in. recesja, wzrost inflacji do okolic 5%, wzrost stopy bezrobocia do poziomów kryzysowych i silny spadek cen nieruchomości. Realizacja takiego scenariusza oczywiście mogłaby negatywnie wpłynąć na wiarygodność kredytową kraju.
USD Kurs USD/PLN we wtorek wzrósł o 0,4%, wahając się w widełkach 3,80-3,82. We wtorek dolar amerykański zakończył dzień istotnym umocnieniem również w relacji do głównych walut.
Wczorajsze dane z USA zaskoczyły na plus. Indeks Conference Board, opisujący zaufanie konsumentów, w październiku wzrósł z poziomu 135,3 (odczyt zrewidowano w dół) do 137,9 i był nieco lepszy od oczekiwań, czyli poziomu 136. Różnica może się wydawać nieznacząca, jednak w tym miejscu warto zaznaczyć, że obecnie indeks dobił do najwyższego poziomu w bieżącym cyklu. Nastroje konsumentów w USA pozostają bardzo dobre, co sugeruje utrzymanie wysokiego poziomu konsumpcji, która – jak sugerował odczyt dynamiki PKB z poprzedniego tygodnia – wyraźnie wspierała wyższy wzrost gospodarczy w III kwartale roku.
Dziś opublikowane zostaną dane ADP o zatrudnieniu w USA w październiku oraz dane o kosztach zatrudnienia w USA w III kwartale br. Oprócz nich poznamy również odczyt indeksu Chicago PMI w październiku.