Informacje

banknoty NBP / autor: Fratria
banknoty NBP / autor: Fratria

ZPP: Popieramy wyższą kwotę bez podatku i obniżenie składki zdrowotnej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 września 2021, 15:00

  • Powiększ tekst

Popieramy zwiększenie kwoty wolnej od opodatkowania oraz waloryzację II progu podatkowego - wskazał w oświadczeniu ws. pakietu podatkowego Polskiego Ładu Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Dodał, że nie zgadza się, by koszty tej reformy ponosił prawie w całości mały biznes

Jak zwrócił uwagę w piątkowym oświadczeniu ZPP, w wyniku uwag środowiska biznesowego rząd zrewidował część rozwiązań zawartych w ustawie podatkowej, realizującej założenia Polskiego Ładu. Otwartość na dialog jest wartością godną docenienia, jednak ZPP uważa, że wprowadzone do projektu zmiany są zdecydowanie zbyt płytkie - napisano.

ZPP wskazał na tempo, w jakim powstaje nowa regulacja – łączny tekst projektu wniesionego do Sejmu liczy sobie niemal 700 stron. W opinii związku powinien on zostać poddany dodatkowym, kompleksowym konsultacjom społecznym, których czas trwania powinien odpowiadać wyjątkowej obszerności proponowanego aktu.

Popieramy zwiększenie kwoty wolnej od opodatkowania oraz waloryzację drugiego progu podatkowego i rozumiemy, że są to zmiany, które wymagają znalezienia źródeł finansowania. W dalszym ciągu nie zgadzamy się jednak na to, by koszty tej reformy ponosił prawie w całości polski mały biznes - napisano. Jak podkreślono, przedsiębiorcy uwzględnią wyższe koszty działania w cenach produktów i usług, przez co ostatecznie korzyści dla tej części konsumentów, dla której przewidziano obniżkę klina podatkowego, będą niższe niż zakładane.

ZPP przyznał, że obniżenie stawki składki zdrowotnej dla osób prowadzących działalność gospodarczą i rozliczających się podatkiem liniowym z 9 proc. do 4,9 proc. jest zauważalną obniżką. W dalszym ciągu uważamy, że wprowadzenie takiej (pełnej) proporcjonalności to rozwiązanie uderzające bezpośrednio w polski biznes, a pośrednio – we wszystkich konsumentów - wskazano. Według związku zwiększone obciążenie firm to wyższe ceny produktów i usług, „a Polacy już w tej chwili mierzą się z bezprecedensową od lat drożyzną”.

W opinii ZPP niezrozumiałe jest objęcie osób świadczących pracę z tytułu powołania składką zdrowotną w wysokości 9 proc. dochodu, co oznacza że efektywna stopa opodatkowania dochodu w tej grupie wynosić będzie 41 proc. Oznacza to w zasadzie likwidację tej formy opodatkowania – przytłaczająca większość przejdzie na znacznie tańsze formy opodatkowania ze stratą dla budżetu państwa - oceniono.

Według ZPP najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby pozostawienie ryczałtowości składki zdrowotnej dla tzw. liniowców. Autorzy oświadczenia wyrazili przekonanie, że powinien istnieć kwotowy „sufit” sumy przeznaczanej przez przedsiębiorców co miesiąc na NFZ, jeśli regulator uznaje za konieczne wprowadzenie proporcjonalności składki zdrowotnej dla firm.

Większe wpłaty do systemu opieki zdrowotnej nie wiążą się z indywidualnym podniesieniem jakości procedur - przekonuje ZPP. Związek uważa, że maksymalny pułap składki powinien zostać ustanowiony i powiązany np. z wysokością minimalnej pensji.

W opinii ZPP przedstawione rozwiązanie w postaci minimalnego podatku CIT liczonego od przychodu jest krokiem w dobrym kierunku. Zwrócono uwagę, że wbrew temu, co napisano w uzasadnieniu rządowego projektu – ten podatek nie jest projektem ZPP. „ZPP proponowało prosty, bez żadnych ulg i wyjątków, podatek przychodowy w postaci tzw. Minimalnego CIT w wysokości 1 proc. przychodów” - przypomniano.

Związek ma nadzieję na wprowadzenie jeszcze głębszych zmian w projekcie na etapie prac sejmowych.

PAP/mt

Czytaj też: Prezes ZPP o Polskim Ładzie: mam nadzieję, że to początek dyskusji o podatkach

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.