TYLKO U NAS
Czy Ukraińcy uciekną z Polski? Gość: Tomasz Bogdewicz
Na dzień dzisiejszy Polska ma najbardziej liberalne prawo dla obcokrajowców do przyjazdu do pracy. Jeżeli ktoś chce z Ukrainy przyjechać do Polski, no to de facto powinien mieć paszport zagraniczny, pracodawca czy agencja wyrabiają mu odpowiednie dokumenty i już nie ma problemu z przyjazdem do Polski. Z Niemcami czy ze Skandynawią jest ciężej. Albo z Czechami - mówi Tomasz Bogdewicz, dyrektor agencji zatrudnienia Gremi Personal z Karpacza w wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl
Maks Wysocki: W Polsce cały czas brakuje rąk do pracy, cały czas napływają pracownicy z Ukrainy, dużo się dzieje w polityce międzynarodowej, są też imigranci z innych krajów. To skłania właśnie do tego, żeby zastanowić się na tym, czy ludzie i pracownicy, którzy przyjechali do Polski, przyjechali tutaj, żeby tutaj zostać, przyjechali tutaj, żeby wrócić, czy przyjechali tutaj, żeby chwilę popracować i pojechać dalej tak naprawdę na Zachód, więc stąd to pytanie – czy Ukraińcy uciekną z Polski?
Tomasz Bogdewicz: Z przeprowadzonych przez nas badań wynika, że rośnie odsetek osób, które chciałyby zostać w Polsce na więcej niż rok. W zeszłym roku 48 proc., w tym roku 55 proc. osób wskazuje na to, że chciałoby zostać w Polsce na dłużej niż rok. To jest bardzo ważna liczba, ponieważ widzimy, że pracownicy, wolę mówić imigranci z Ukrainy, też planują swoją przyszłość w Polsce. Ale mamy konkurencję, mamy Zachód, mamy Skandynawię. Oni też nie śpią. Na dzień dzisiejszy Polska ma najbardziej liberalne prawo do przyjazdu do Polski do pracy. Jeżeli ktoś chce z Ukrainy przyjechać do Polski, no to de facto powinien mieć paszport zagraniczny, pracodawca czy agencja wyrabiają mu odpowiednie dokumenty i już nie ma problemu z przyjazdem do Polski. Z Niemcami czy ze Skandynawią jest ciężej. Albo z Czechami. Ale oni też nie śpią.
Oglądaj cały wywiad: