Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

UE musi uodpornić się na zakłócenia w łańcuchach dostaw

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 września 2021, 15:40

  • Powiększ tekst

UE musi zwiększać swoją autonomię, aby uodpornić się na zakłócenia w światowych łańcuchach dostaw i móc konkurować z największymi gospodarczymi potęgami - mówił w poniedziałek wiceszef Komisji Europejskiej ds. stosunków międzyinstytucjonalnych i prognozowania Marosz Szefczovicz.

Szefczovicz, który uczestniczył online w panelu inauguracyjnym Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach zaznaczył, że pandemia COVID-19 była olbrzymim wyzwaniem, ale - jak ocenił - UE, walcząc z jej konsekwencjami, skutecznie skorzystała z doświadczeń z wcześniejszych kryzysów, zwłaszcza finansowego.

Jak mówił, w dobie pandemii urzędnicy i politycy zdali sobie sprawę, że muszą w bardzo elastyczny sposób podchodzić do wykorzystania funduszy europejskich; polityka fiskalna musi być bardziej elastyczna i muszą uruchomić możliwie dużo funduszy, by poradzić sobie z kryzysem. Chodzi nie tylko o nową unijną perspektywę finansową, ale też o unijny fundusz odbudowy – przypomniał.

Była taka wola polityczna, była taka dynamika i dzięki temu udało się uspokoić rynki finansowe i złagodzić negatywne konsekwencje – powiedział wiceszef KE.

Ocenił, że pod względem wzrostu gospodarczego UE radzi sobie ostatnio lepiej niż Chiny i Stany Zjednoczone. Wyrażane przed rokiem obawy, że pandemia będzie skutkowała ogromnym bezrobociem, Szefczovicz nazwał „fałszywym alarmem” – okazuje się, że państwa UE borykają się na ogół raczej z niedoborami kadrowymi, a 18-19 krajów członkowskich wróciło do wzrostu gospodarczego na poziomie tego sprzed pandemii.

Bardzo się cieszymy, że stanęliśmy na nogi po tych 18 miesiącach, to oczywiście bardzo pozytywny sygnał na przyszłość – powiedział wiceszef KE, zaznaczając, że przed Unią stoją oczywiście kolejne wyzwania.

Jak opisywał, charakterystyczną cechą czasu pandemii były zaburzenia łańcuchów dostaw. Dlatego europejscy urzędnicy przeanalizowali listę „wielu tysięcy” produktów, aby uodpornić gospodarkę UE na podobne sytuacje – zapewnić jej bezpieczeństwo i samowystarczalność. „W tym roku będziemy kontynuować prace nad budowaniem odporności, będziemy prowadzić dyskusje nad strategią budowania autonomii” - powiedział wiceszef KE.

Jeżeli przyjrzymy się sytuacji globalnej, to widzimy, że są to bardzo konkurencyjne rynki, nawet wśród najbliższych sprzymierzeńców poziom rywalizacji jest niebywały - powiedział. Dodał, że chcąc brać udział w rywalizacji z globalnymi potęgami, Europa musi być bardziej autonomiczna w zakresie krytycznych materiałów i produktów, ale również jeśli chodzi o obronność.

Myślę, że musimy się pochylić nad tymi kwestiami w naszym wewnętrznym gronie, tak żeby się upewnić, że przede wszystkim jesteśmy zjednoczeni, bo jedność jest najcenniejszą walutą. Musimy się też skupić na naszych strategicznych inwestycjach w zakresie modernizacji, zielonej energetyki i musimy przede wszystkim wzmacniać naszą autonomię - wskazał Szefczovicz, przekonując, że będzie to napędzało wzrost UE w kolejnych latach.

Wiceprzewodniczący podczas panelu rozpoczynającego kongres mówił też o planach rozszerzenia UE i relacjach z innymi krajami. Jako „strategiczne” określił stosunki z Ukrainą, której – jak podkreślił - Wspólnota od 2014 r. przekazała ponad 60 mld euro pomocy finansowej.

„Myślę, że Ukraina na pewno ma takie ambicje, żeby ten proces zbliżania się do UE kontynuować. Dla nas to jest również bardzo ważne, w związku z tym musimy wspólnie pracować nad kwestiami strategicznymi, ale również bardzo konkretnymi” – wskazał. Jak mówił, rozmowy na temat obszarów współpracy już trwają i dotyczą m.in. OZE i dostaw surowców. „To pozwoli Europie dywersyfikować źródła dostaw, ale również Ukrainie pozwoli stać się jednym z liderów, jeśli chodzi o dostawy surowców, pozwoli budować środowisko oparte na zrównoważonym rozwoju” – dodał.

Szefczovicz oświadczył, że potrzebna jest „wiarygodna polityka rozszerzenia UE”; zadeklarował, że sam chciałby przyspieszenia tego procesu, ale biorąc pod uwagę rzeczywistość polityczną, trzeba się przygotować i osiągnąć porozumienie w negocjacjach z każdym państwem-kandydatem, aby rozszerzenie było możliwe. „To oczywiście nie są łatwe negocjacje z uwagi na wiele kwestii, jeszcze z przeszłości (…)” – wskazał.

PAP/RO

CZYTAJ TEŻ: Facebook ogłasza ważną dla regionu inwestycję w Polsce

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych