Drenaż finansowy Polski. Burza w mediach po wpisie Jakiego
W poniedziałek poseł do Parlamentu Europejskiego Patryk Jaki przedstawił raport, w którym napisał, że Polska otrzymuje fundusze z UE, ale nie jako jałmużnę, tylko jako rekompensatę za dostęp do polskiego rynku. „Jak wchodziliśmy do UE, to było wiadomo, że Polska, która podczas wojny na skutek niemieckiej grabieży, straciła 40 proc. swoich zasobów, a później była okradana przez 50 lat w czasach komunizmu - nie będzie w stanie rywalizować z firmami zachodnimi”. Kiedy kraje europejskie były finansowane z funduszy płynących z „Planu Marshalla”, to Polskę „wspierano” książkami Lenina – dodał parlamentarzysta
Według Patryka Jakiego stało się wówczas oczywiste, że polskie firmy nie mają najmniejszych szans w rywalizacji na wspólnym rynku, z zachodnimi firmami i, że te właśnie zachodnie przedsiębiorstwa, koncerny i korporacje, od samego początku podporządkują sobie naszą gospodarkę.
Z przedstawionych przez europosła wyliczeń wynika, że do dziś do Polski wpłynęła z UE netto kwota około 593 mld zł. Kwoty, które w tym samym okresie wypłynęły z Polski wypłacane przez firmy ze starej Unii wyniosły prawie 1 bln zł, a dokładnie - 981 mld - łącznie z dochodami polskich firm na zachodzie.
Patryk Jaki opisał znany w gospodarce mechanizm drenowania krajowego rynku przez firmy z zagranicy. Przykładowe przedsiębiorstwo np. z Niemiec zakłada w Polsce spółkę „córkę”, zajmującą się importem wyrobów z Chin. Są one następnie u nas składne i transportowane do Niemiec, gdzie sprzedają produkt finalny z wysoką marżą. Podczas konferencji pokazano raport Banku Światowego, w którym zostało jasno wykazane, że Polska to jedno z najbardziej „wyciskanych” państw w Unii poprzez nakładanie wysokich marż. W ten sposób, z Polski do firm europejskich wypłynęło niemal 294 mld zł – czytamy we wpisie Jakiego.
To zachodnie firmy znacznie bardziej korzystają na członkostwie Polski w UE i to one czerpią z naszego państwa ogromne zyski. Co więcej, taki niezrównoważony model gospodarek, gdzie jedne państwa dominują, a drugie służą do składania półproduktów i wyciskania z nich wysokich marż, szkodzi całej gospodarce UE, która staje się coraz mniej konkurencyjna – komentuje Patryk Jaki.
Wpis europosła Patryka Jakiego wywołał burzę w mediach społecznościowych, doczekał się ponad tysiąca komentarzy i dziesięciu tysięcy lajków.
Wśród komentujących wiele było osób oburzonych z powodu przedstawionej sytuacji, z której wyraźnie wynika, że Polska nie korzysta na członkostwie w Unii Europejskiej. U Konrada Smuniewskiego czytamy, Każdy, kto popiera rozmontowywanie Polski przez m.in. UE nie powinien wycierać sobie buzi Polską #POLexit.
Brawo, odwaga i patriotyzm, Niemcom trzeba spojrzeć w oczy bez kompleksów, ale nie każdy ma taką odwagę, dziękuję za to – napisała użytkowniczka.
Widziałam akurat dzisiaj w ZDF ze Sikorski z paroma paniami stal przed sala gdzie przemawiała pani von de Leyen i robił nagonkę na Polskę. Boże ludzie czy wy nie widzicie ze robicie krzywdę swoim dzieciom.! – czytamy w kolejnym wpisie.
W kolejnym komentarzu czytamy: Gdy porównuje się ze sobą- szacuje i mierzy dobrobyt i dostatek oraz biedę i nędzę, trzeba brać pod uwagę 3 uniwersalne kryteria: Pożywienie, Odzienie i Mieszkanie, oraz ich dostępność poprzez pracę dla każdego człowieka. To Trójca św. nauk o człowieku - w zakresie życia społecznego. Wiadomo, że ta dostępność dla wszystkich Polaków w okresie PRL była niepomiernie większa niż obecnie, czyli niż stała się po 89 r. To różnice dramatyczne.
facebook.com/mt
Czytaj też: TSUE: 500 tys. euro kary dziennie dla Polski za Turów!