Informacje

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Biometryczny test na COVID. Patent zarejestrowano w 2015 r!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 września 2021, 14:59

    Aktualizacja: 25 września 2021, 17:42

  • Powiększ tekst

Na brytyjskich stronach rządowych czytamy, że zarejestrowano patent metody testowania zachorowania na COVID-19 poprzez pomiar pulsu i nasycenia tlenem krwi, zapisu danych pomiarowych na smartfonie, a następnie przesłaniu ich do chmury, gdzie są analizowane. Data zgłoszenia patentu to październik 2015 r. Informacja pochodzi ze strony brytyjskiego centrum informacji biotechnologicznej (NCBI)

Według informacji o patencie podanej na stronie pubchem.ncbi.nlm.nih.gov, wynalazcą testu jest Richard A. Rotschild, pierwszego zgłoszenia patentu dokonano w październiku 2015 r., a jako źródło podano Google Patents.

Wątpliwości budzą jednak informacje szczegółowe. Pomimo, że w nazwie podane jest „Test na COVID-19” – w opisie czytamy jedynie o przechodzeniu przez osobę infekcji wirusowej, lub jego prawdopodobieństwie, „takiej jak COVID-19”. Test mający wykazać, że osoba jest chora na COVID-19 może zatem jedynie stwierdzić, że osoba ta przechodzi infekcję wirusową, a więc np. grypę. Podczas chorowania na grypę, przy infekcji płuc, również obniżona jest saturacja tlenem krwi. Zatem, aby można było mówić o skuteczności testu na COVID-19, niezbędne jest odróżnienie zachorowania na grypę od zachorowania na COVID-19 – w przeciwnym razie choroba nie byłaby właściwie zdiagnozowana. Także statystyki zachorowania na Covid-19 w wyniku przejścia infekcji SARS-CoV-2 nie byłyby prowadzone rzetelnie. W opisie patentu brak jest informacji o sposobie rozróżniania tych dwóch jednostek chorobowych.

Do przeprowadzenia testu wykorzystane są dane biometryczne osoby, tj. dane z pomiaru pulsu i poziomu saturacji tlenem hemoglobiny krwi. W celu zapewnienia precyzji pomiaru, w badaniu korzysta się z akcelerometru smartfona, aby mierzyć ruch urządzenia następujący wskutek nieznacznych drgnięć ciała badanej osoby. Rejestrowane na smartfonie dane pomiarowe są następnie bezprzewodowo przesyłane do chmury lub centrum komputerowego, gdzie wraz z innymi danymi biometrycznymi są poddane analizie w celu określenia, czy osoba przechodzi infekcję wirusową (lub czy jest to prawdopodobne), taką jak COVID-19. W zależności od określonych wymogów, o wyniku testu automatycznie powiadomiony może być personel medyczny w celu podjęcia niezbędnych działań.

Sam fakt pierwszego zgłoszenia patentu w 2015 r. nie musi dziwić, ponieważ jako data kolejnego zgłoszenia, np. dla modyfikacji lub doprecyzowania kraju lub terytorium zgłoszenia, podano maj 2020 r.

W opisie patentu znajduje się odsyłacz do amerykańskiej strony zgłoszeń patentów appft.uspto.gov.

źródło: https://pubchem.ncbi.nlm.nih.gov/patent/US-2020279585-A1 / mt

Czytaj też: „Pacjentami są głównie niezaszczepieni 30 i 40-latkowie”

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych