Informacje
Ujście Odry. ZDJECIE ILUSTRACYJNE / autor: Pixabay
Ujście Odry. ZDJECIE ILUSTRACYJNE / autor: Pixabay

Park to blokada Odry. „Port w Szczecinie by zamarł”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 listopada 2025, 10:03

  • Powiększ tekst

Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz podkreślił, że utworzenie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry prowadziłoby do zaprzestania wykorzystywania Odry do transportu. Zwrócił też uwagę, że na inicjatywę skarżyli się mieszkańcy, którzy obawiali się ograniczeń w funkcjonowaniu na terenie parku narodowego. Jego zdaniem na utworzeniu parku narodowego na Odrze najbardziej zależało niemieckim aktywistom i politykom.

W piątek kancelaria prezydenta poinformowała o zawetowaniu przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Ustawa miała pozwolić na stworzenie w województwie zachodniopomorskim pierwszego od 24 lat parku narodowego w Polsce. Teren Parku Narodowego Dolnej Odry miał objąć obszar o powierzchni ponad 3,8 tys. ha terenów cennych przyrodniczo.

»» O wecie prezydenta czytaj tutaj:

Weto prezydenta! Park nie zablokuje Odry

Terminal utrącony przez ekipę Tuska. „To miało sens”

Blokada gospodarcza regionu i portu w Szczecinie

Rafał Leśkiewicz powiedział w sobotę wieczorem w Telewizji Republika, że rządzący chcieli wprowadzić park narodowy bez przygotowania studium wykonalności i bez przeprowadzenia inwentaryzacji przyrodniczej.

Do czego by to doprowadziło? Do tego, że Odra przestałaby być rzeką, która by służyła transportowi, odcięłaby Szczecin od możliwości transferu produktów czy wykorzystania przemysłowego tej rzeki do portu w Szczecinie - argumentował rzecznik prezydenta. Jak tłumaczył, doprowadziłoby to do upadku wielu przedsiębiorców. Stwierdził też, że pomysł stworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry spotkał się ze sprzeciwem wielu mieszkańców, m.in. z Gryfina, którzy wyraźnie mówili, że nie chcą znaleźć się na terenie parku narodowego, bo ograniczyłoby to ich możliwości funkcjonowania.

Leśkiewicz dodał, że na utworzeniu parku narodowego zależało niemieckim aktywistom i politykom.

Argumenty prezydenta

Prezydent Karol Nawrocki wskazał w uzasadnieniu weta, że ustawa budzi obawy o zablokowanie rozwoju gospodarczego regionu, w którym Odra jest kluczowym źródłem potencjału inwestycyjnego. Zwrócił też uwagę na brak analiz skutków dla inwestycji infrastrukturalnych w regionie, mimo że – według prezydenta – dla niektórych gmin powstanie parku może oznaczać realne straty finansowe.

Prezydent ocenił, że dane wykorzystane do uzasadnienia ustawy i oceny skutków regulacji, np. dotyczące występowania chronionych i rzadkich gatunków, są częściowo nieaktualne lub niezweryfikowane, a dane o siedliskach przyrodniczych obejmą tereny szersze niż te, które miały zostać objęte ochroną. Według prezydenta są to dowody na to, że decyzja o utworzeniu parku narodowego została podjęta bez wykazania, że: obszar posiada wartości przyrodnicze wymagające takiego kroku; istnieją zagrożenia, których obecne narzędzia nie są w stanie zneutralizować.

Według Nawrockiego ustawa miała wprowadzić istotne ograniczenia dla mieszkańców i budzić wśród nich skrajne opinie. Mieszkańcy mieli wyrażać obawy, że zmiana statusu ochronnego może wpływać negatywnie na prowadzenie działalności gospodarczej, rolniczej i rybackiej oraz rozwój lokalnej turystyki wodnej. Tymczasem zabrakło szerokich konsultacji, debat ekspertów oraz referendum lokalnego – wskazał Nawrocki.

Wniosek prezydenta ws. weta kończy się prośbą o ponowne rozpatrzenie ustawy przez Sejm.

Decyzję prezydenta skrytykowała w piątek minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, która w serwisie X przekazała, że resort wspólnie z samorządami rozpoczął prace nad rozwiązaniem zastępczym. W sobotnim komunikacie MKiŚ Hennig-Kloska zapewniła, że mimo weta prezydenta, podjęte zostaną kroki umożliwiające aktywną ochronę obszaru Międzyodrza.

Minister odniosła się też do uzasadnienia prezydenckiego weta. Nie zgodziła się z tym, że park narodowy zablokuje rozwój gospodarczy regionu. „Jest dokładnie odwrotnie. Samorządy i przedsiębiorcy zdają sobie sprawę, że park narodowy to impuls do rozwoju wielu branż. Na świecie jest wiele przykładów tego, jak parki narodowe stają się lokomotywami rozwoju całych regionów. Wody Polskie dostały także niezbędne uprawnienia, by utrzymać żeglugę na Odrze, poza tym park swoim zasięgiem nie obejmował samej Odry” - wskazała.

Zaznaczyła, że nieprawdą jest również to, że ustawa powodowałaby istotne ograniczenia dla mieszkańców. „By to samodzielnie ocenić wystarczy pojechać do obecnych parków. Szlaki pełne turystów i miłośników przyrody, to doskonała ścieżka, by wspólnie cieszyć się naszym dziedzictwem przyrodniczym” - stwierdziła minister klimatu.

Sprzeciwiła się też argumentowi prezydenta, że utworzenie parku narodowego pociągnąłby za sobą straty finansowe. „Teren Międzyodrza to torfowisko, teren zalewowy, na którym nigdy nic poza parkiem czy rezerwatem nie powstanie. Są za to oczywiste zyski dla wszystkich. Gminy miały otrzymać subwencję ekologiczną, rybacy wsparcie w utrzymaniu kanałów w dobrej kondycji, mieszkańcy centrum edukacyjne i nowych turystów, przyroda wsparcie bioróżnorodności” - zauważyła Hennig-Kloska.

Zakwestionowana ustawa przewidywała, że granice nowego parku miały być wyznaczone tak, aby zapewnić ochronę zasobów przyrodniczych i jednocześnie umożliwić dotychczasowe użytkowanie obszaru. „Oba ramiona rzeki Odry: Odra Zachodnia i Odra Wschodnia nie zostaną włączone do parku i jego otuliny. W obszar projektowanego parku zostaną włączone trzy wyspy wychodzące poza główny teren Międzyodrza – wyspa Łęgi Kurowskie położona między Odrą Zachodnią a Kanałem Kurowskim oraz kompleks dwóch wysp położonych między Odrą Wschodnią a Kanałem Kurowskim: Klucki Ostrów i Zaklucki Ostrówek. Wyspy Klucki Ostrów i Zaklucki Ostrówek należą administracyjnie do miasta Szczecin” – wskazano w ocenie skutków regulacji (OSR) projektowanego do ustawy rozporządzenia.

Perfidna konstrukcja

Według internautów za oficjalnym ustaleniem stoi jednak plan całkowitego weliminowania w praktyce żeglugi po Odrze.

To Przekop Klucz-Ustowo, droga wodna o znacz. międzynarodowym. Czerwona linia to granica parku narodowego (pkt 233-257 rozporządzenia). W zielonym obszarze tor wodny byłby zawężony o 60%! Albo wjechałoby się barką na teren parku (zakaz) albo poza tor na głęb. ok. 1,5 m. - wskazuje na X Marek Duklanowski, radny Szczecina.

PAP, X, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Idzie megakrach! Winna sztuczna inteligencja

Czarnoziemy Ukrainy zagrożone

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych