Informacje

Turów / autor: mat. prasowe
Turów / autor: mat. prasowe

Kurtyka ma plan

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 września 2021, 20:30

  • Powiększ tekst

W czasie poniedziałkowych rozmów ze stroną czeską ws. sporu wokół działalności kopalni w Turowie strona polska przedstawi propozycję mechanizmów rozwiązywania konfliktów - poinformował w Pradze przez kolejną rundą negocjacji minister klimatu Michał Kurtyka

Chcemy, aby elementem polskiej oferty rozwiązania sporu wokół działalności kopalni w Turowie były „stabilne, długofalowe mechanizmy rozwiązywania konfliktów wokół tego kompleksu przemysłowego” - oświadczył Kurtyka. Jak dodał, „chcemy, żeby dialog, ekspertyza, przejrzystość były słowami-kluczami, które będą pozwalały w długim okresie spowodować, że ten konflikt będzie wytłumiony”.

Minister zaznaczył, że jest to „bardzo konkretną oferta wsparcia bezpieczeństwa ekologicznego dla mieszkańców regionu”. „To jest gwarancja dodatkowych inwestycji i gwarancja, że będą w stanie zabezpieczyć się przed tymi okolicznościami, których chcieliby uniknąć, a które, jak wierzymy, wspólnie dzięki konkretnej propozycji, przedstawionej przez stronę polską jesteśmy w stanie rozwiązać” - powiedział Kurtyka. Jak dodał, strona polska jest zdania, że szybkie i polubowne rozwiązanie jest najlepszym wyjściem z sytuacji.

Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów do TSUE wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia. Ich zdaniem rozbudowa polskiej kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca.

W maju Trybunał, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku. TSUE stwierdził, że na pierwszy rzut oka nie można wykluczyć, iż polskie przepisy naruszają wymogi dyrektywy o ocenach oddziaływania na środowisko, a argumenty podniesione przez Czechy wydają się niepozbawione podstawy. Polski rząd w odpowiedzi ogłosił, że wydobycie nie zostanie wstrzymane i rozpoczął negocjacje ze stroną czeską. Dotychczas nie przyniosły one zakończenia sporu.

20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Premier Mateusz Morawiecki oświadczył w odpowiedzi, że „nie zamierzamy wyłączyć Turowa”.

PAP, mw

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych