Horała: infrastruktura publiczna służy gospodarce
Infrastruktura publiczna służy i sprzyja gospodarce, to nie jest przedsięwzięcie biznesowe - mówił w czwartek wiceminister infrastruktury Marcin Horała. Dodał, że plany uruchomienia portu w Elblągu trzeba było zrealizować.
Pytany w czwartek na antenie Programu I Polskiego Radia o wypowiedzi medialne ws. „niezasadności i ekonomicznej absurdalności” decyzji o przekopie Mierzej Wiślanej Horała wskazał, że tworzenie prostego modelu biznesplanu do publicznej infrastruktury transportowej „jest absurdalne”. „Proszę mi pokazać takie wyliczenie dla odcinka autostrady A1 między Gdańskiem a, powiedźmy, Tczewem” - powiedział.
Według Horały „infrastruktura publiczna służy i sprzyja gospodarce”. „To nie jest przedsięwzięcie biznesowe - jakaś firma, która będzie czerpała z tego przychody i z tego się finansowała” - zaznaczył.
Wiceminister stwierdził, że „plany uruchomienia portu w Elblągu, umożliwienie mu dostępu do światowego handlu drogą morską to plany odwieczne, które trzeba było zrealizować”. Zwrócił też uwagę na aspekt polityczny i geopolityczny tego przedsięwzięcia.
Jak powiedział, zamykanie cieśniny Piławskiej to jest instrument nacisku na Polskę przez Rosję. „Jako poważne państwo nie możemy sobie pozwolić, żeby taki instrument nacisku na Polskę był” - ocenił. Dodał, że koszt budowy przekopu „to jest ułamek ułamka rocznego budżetu Polski”.
Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną ma mieć około 1 km długości i 5 metrów głębokości. Umożliwi wpływanie do portu w Elblągu jednostek o zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości - 20 m. Według resortu gospodarki morskiej, budowa nowej drogi wodnej ma poprawić dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku, z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej.
Całkowita długość nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 kilometry. Samo przejście przez Zalew Wiślany wyniesie nieco ponad 10 kilometrów, po rzece Elbląg – także ponad 10 kilometrów, a pozostałe ok. 2,5 km to odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał, jak i cały tor wodny, będą miały 5 m głębokości.
Pierwsze jednostki mają przepłynąć przez nowy kanał żeglugowy w przyszłym roku, a docelowy kształt inwestycja uzyska w 2023 r.
Czytaj także: Radio Zet: Skargi na mobbing u Trzaskowskiego
PAP (autorka: Magdalena Jarco)/gr