Port w Elblągu: kluczowa inwestycja czy parking
Zwiększenie o 33 mln zł środków na pogłębienie ostatniego odcinka toru wodnego do portu w Elblągu zakłada projekt zmian w wieloletnim programie „Budowa nowej drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską”- poinformował wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Jednak według posła PiS Andrzeja Śliwki port ponosi straty, a jego sytuacja jest zła.
W czwartek odbyło się posiedzenie sejmowej komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka podkreślał, że pogłębienie toru wodnego jest „inwestycją kluczową, aby port mógł się rozwijać”.
Pogłębienie toru sfinansuje rząd
Na przekop Mierzei Wiślanej wydano ok. 2 mld zł. Natomiast naszym celem jest to, żeby inwestycję, która pochłonęła tak duże środki finansowe, uczynić użyteczną, czyli sprawić, by statki o długości 100 metrów i zanurzeniu ok. 4,5 metra mogły wpływać do portu w Elblągu - mówił wiceminister.
Jak mówił, przez ostatnie lata między rządem a samorządem Elbląga toczył się spór dotyczący tego, kto ma pogłębić ostatni odcinek toru o długości 1 kilometra przed portem w Elblągu.
Port w Elblągu. Co PiS zaczął, Tusk dokończy
Doszliśmy do porozumienia z przedstawicielami samorządu Elbląga i podjęliśmy decyzję, że to rząd poprzez swoją instytucję, jaką jest Urząd Morski w Gdyni, będzie realizował pogłębienie toru wodnego na ostatnim odcinku, a port, który jest portem komunalnym, będzie realizował swoje działania zgodnie z własnością - wskazał wiceminister.
Jak mówił, realizacja inwestycji wymaga zmiany uchwały Rady Ministrów w zakresie rzeczowo-finansowym.
8 maja został podpisany wniosek o wpisanie do wykazu prac legislacyjnych i programowych projektu zmiany uchwały i zakłada ona zwiększenie środków finansowych na realizację tego przedsięwzięcia o 33 mln zł - oznajmił.
Z przekazanych przez wiceszefa MI informacji wynika, że obecnie trwają działania pozwalające na pogłębienie toru wodnego na odcinku wcześniejszym, ok. 10-kilometrowym, i ostatnim, kilometrowym, od tzw. punktu P2 do portu.
2 procent możliwości
Tymczasem poseł PiS Andrzej Śliwka wskazywał, że sytuacja finansowa elbląskiego portu nie jest dobra. Mówił, że port ponosi straty, a jego możliwości przeładunkowe są wykorzystywane w 2 proc. Według niego port pełni rolę parkingu dla tirów, a strategia rozwoju zakładała współpracę z rosyjskimi portami.
„Samorządowy” port nigdy nie wykorzysta potencjału Elbląga
Dyrektor portu Arkadiusz Zgliński wyjaśnił, że jako zarządzający uwzględnia różne źródła przychodu, także te wynikające z opłat parkingowych, które rocznie wynoszą 260 tys. zł.
Całkowita długość drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to prawie 23 km, w tym samo przejście przez Zalew Wiślany ma nieco ponad 10 km, na rzece Elbląg – także ponad 10 km. Pozostałe ok. 2,5 km to odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał oraz cały tor wodny będą miały docelowo 5 m głębokości.
Agnieszka Libudzka (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Rząd przelewa Polakom pieniądze. Masowe zgody na PPK
Atom jak CPK? Seria dziwnych wypowiedzi pani minister