PIE: wzrost wynagrodzeń to konsekwencja niedoboru pracowników
Na rynku pracy coraz bardziej brakuje pracowników, czego efektem jest wysoki wzrost wynagrodzeń – wynika z komentarza Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) do danych GUS o płacach i zatrudnieniu. W nadchodzących kwartałach niedobór pracowników znów da o sobie znać - uważają analitycy.
Jak poinformował we wtorek Główny Urząd statystyczny, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu 2021 r. wyniosło 5 841,16 zł, co oznacza wzrost o 8,7 proc. rdr. Zatrudnienie w tym sektorze rdr wzrosło o 0,6 proc.
Wzrost zatrudnienia obniżył się we wrześniu z 0,9 do 0,6 proc., zgodnie z rynkowymi prognozami. Zmiana odzwierciedla jednak głównie efekty statystyczne. Przedsiębiorstwa wciąż zgłaszają wysoki popyt na pracowników – liczba ofert pracy powróciła do poziomów sprzed pandemii. Optymistyczne wyniki dostarczają także badania koniunktury GUS i MIK (Miesięczny Indeks Koniunktury) – podano we wtorkowym komentarzu Polskiego Instytutu Ekonomicznego do danych GUS.
Zdaniem ekonomistów PIE, w nadchodzących kwartałach ponownie da o sobie znać niedobór pracowników. Zwrócili oni uwagę na dane GUS, które wskazują, że od kwietnia 2020 r. odsetek osób długotrwale niepracujących w relacji do bezrobotnych wzrósł z 45 do 55 proc. - także do poziomów sprzed pandemii. Oznacza to, że coraz mocniej kurczy się pula łatwo dostępnych pracowników. Polskie przedsiębiorstwa będą coraz częściej musiały aktywizować pracowników 50+.
Konsekwencją niedoboru pracowników jest wysoki wzrost wynagrodzeń. We wrześniu dynamika spowolniła z 9,5 do 8,7 proc., ale to dalej wysokie tempo nawet w porównaniu do lat 2018 – 2019. Badanie NBP Szybki Monitoring wskazuje, że w II kwartale 63 proc. firm raportowało większe żądania płacowe ze strony pracowników – to wielkość zbliżona do szczytowych poziomów. Dlatego też dynamika wzrostu wynagrodzeń pozostanie wysoka w kolejnych kwartałach – stwierdzono w komentarzu PIE.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Premier Morawiecki w PE: w UE jest nasze miejsce, nigdzie się z niego nie wybieramy