Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Laos: Rozpoczął się szczyt Azja - Europa

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 listopada 2012, 09:23

  • 0
  • Powiększ tekst

W stolicy Laosu Wientianie rozpoczął się dwudniowy szczyt Azja-Europa (ASEM), podczas którego politycy europejscy chcą przekonać przywódców z Azji, że Unia Europejska jest zdolna przezwyciężyć kryzys zadłużenia.

W spotkaniu bierze udział około 50 wysokich rangą polityków z obu kontynentów - z pogrążonej w kryzysie Europy oraz z Azji, która staje się motorem światowej gospodarki - w tym z: Chin, Japonii, Indii, Korei Południowej i Mongolii. Silna delegacja unijna chce zademonstrować zdecydowanie i jedność w trudnym okresie. Na szczycie obecni są przedstawiciele 27 państw UE (z Polski - premier Donald Tusk), szefowie Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej: Herman Van Rompuy i Jose Manuel Barroso.

"Azja wątpi w to, że Europa zdoła być strefą stabilności i wzrostu" - przyznał prezydent Francji Francois Hollande. Jego zdaniem jednak, kroki, jakie podejmuje UE, by wyjść z kryzysu strefy euro, "mogą uspokoić inwestorów azjatyckich i sprawić, że wrócą oni na rynki europejskie". Zaś szef KE Barroso podkreślił, że zdaniem Europejczyków, "Azja każdego dnia staje się coraz ważniejsza, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy".

Rajiv Biswas, analityk z londyńskiej firmy IHS Global Insight zauważa, że szukając pomocy, europejscy przywódcy zwracają się do gospodarek Azji. "Kapitały azjatyckie nie mogą przybyć na ratunek podczas obecnego kryzysu zadłużenia w UE, ale w długoterminowej perspektywie napływ tych kapitałów może być coraz ważniejszym i stabilniejszym źródłem finansowania" - mówi analityk. Zarazem - jak przypomina agencja AFP - Chiny systematycznie skupują w ostatnich miesiącach obligacje emitowane przez państwa strefy euro i są zainteresowane papierami, jakie ma emitować nowy fundusz ratunkowy strefy euro - Europejski Mechanizm Stabilizacyjny.

Azjatyccy przywódcy pamiętają o kryzysie gospodarczym, jaki ich kontynent przeżył w latach 1997-98. Mają nadzieję, że europejski kryzys nie pociągnie w dół ich gospodarek. Jednak i w Azji zaczynają być widoczne oznaki spowolnienia. Dotąd ten kontynent był uważany za ostoję silnego wzrostu gospodarczego na tle problemów, jakie przeżywają USA i strefa euro. Teraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozy dla Azji - przewiduje, że jej wzrost gospodarczy sięgnie w tym roku 6,7 proc., a w przyszłym - 7,2 proc.; w lecie MFW prognozował odpowiednio 7,1 oraz 7,5 proc.

Europa "powinna patrzeć w kierunku Azji w celu poszukiwania lepszej aktywności gospodarczej" - mówi sekretarz stanu Filipin, Albert del Rosario. Zaś minister handlu Indonezji Gita Wirjawan podkreśla, że "silniejsza Europa" jest w interesie wszystkich.

Dlatego w Laosie przedstawiciele UE i Azji, a także Rosji i Australii, rozmawiać będą o pobudzaniu gospodarki, ułatwieniach handlowych i inwestycyjnych oraz o światowych wyzwaniach finansowych. Także i polska delegacja chce wykorzystać spotkanie do przyciągnięcia inwestorów zagranicznych i do podkreślania zainteresowania Polski regionem azjatyckim. W ramach spotkań bilateralnych szef polskiego rządu będzie rozmawiał m.in. z premierami Japonii, Korei Południowej i Tajlandii. Na sesji plenarnej Tusk wygłosi odczyt na temat polskiej oceny sytuacji gospodarczej w Europie.

ASEM został zapoczątkowany w Bangkoku w 1996 r. Liczy obecnie 51 członków. Polska uczestniczy w spotkaniach państw Azja-Europa od 2004 r. Na tegorocznym szczycie ASEM obecnych jest 21 premierów i 14 głów państw.

(PAP)

awl/  ro/

Powiązane tematy

Komentarze