Dębica: Bank stracił ponad 2 mln zł. 4 osoby z zarzutami
Cztery osoby zasiadające w przeszłości we władzach jednego z banków w Dębicy (Podkarpackie) usłyszały zarzuty nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Zarzuty postawiono mężczyznom w wieku 70, 46 i 38 lat oraz 69-letniej kobiecie
Nieistniejący już bank stracił 2,2 mln zł.
O zdarzeniu poinformowali w czwartek rzeczniczka podkarpackiej policji podinspektor Marta Tabasz-Rygiel oraz rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Krzysztof Ciechanowski.
Jak zaznaczyła Tabasz-Rygiel, osoby zasiadające w przeszłości we władzach banku „swoim działaniem wyrządziły szkodę o wartości przekraczającej 2,2 mln zł”.
Śledztwo w tej sprawie – dodała - „prowadzą policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP w Rzeszowie pod nadzorem rzeszowskiej Prokuratury Okręgowej”.
W toku śledztwa, które prowadzone było od 2019 r., ustalono, że były prezes banku i osoby zasiadające w jego zarządzie, dopuściły się szeregu nieprawidłowości i nadużyć – zauważyła rzeczniczka.
Zgromadzono dowody na to, że osoby te, nadużywając swoich uprawnień oraz nie dopełniając ciążących na nich obowiązków wynikających m.in. z prawa bankowego i wewnętrznych przepisów, w okresie od lutego 2012 roku do czerwca 2017 roku, wyrządzili szkodę w wielkich rozmiarach w majątku nieistniejącego już banku w Dębicy, w łącznej kwocie 2 mln 240 tys. zł.
Ich przestępcze działanie polegało przede wszystkim na błędnym klasyfikowaniu ekspozycji kredytowych i podstaw tworzenia rezerw, niespełnianiu wymogów formalnych obowiązujących przy dokonywaniu zabezpieczeń kredytów, błędnym sposobie udzielania kredytów przez bank poprzez niedokonywanie oceny zdolności kredytowej lub dokonywanie jej w sposób wadliwy, a także niepodejmowaniu bądź podejmowaniu z opóźnieniem czynności windykacyjnych – wyjaśniła rzeczniczka.
Prokuratorskie zarzuty usłyszały cztery osoby, które w przeszłości zasiadały w zarządzie banku. Są trzej mężczyźni od 38 do 70 lat oraz 69-letnia kobieta. Wszyscy są mieszkańcami powiatu dębickiego. Będą odpowiadać za nadużycie zaufania i wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.
Podczas przeszukania, policjanci zabezpieczyli mienie podejrzanych o szacunkowej wartości około 200 tys. zł, w tym samochód, ciągnik rolniczy i kilkanaście złotych monet.
Jak podkreślił w komunikacie rzecznik prokuratury, śledztwo zostało zainicjowane pisemnym zawiadomieniem Komisji Nadzoru Finansowego. W ramach prowadzonych działań nadzorczych KNF przeprowadziła kontrolę, która obejmowała m.in. ocenę aktywów, w tym ekspozycji kredytowych i zobowiązań pozabilansowych oraz związanego z nim zarządzania ryzykiem kredytowym. Wyniki kontroli wykazały na szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu banku.
Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji, zakazu opuszczania kraju, a także poręczeń majątkowych.
Za zarzucane podejrzanym przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzani nie byli dotychczas karani.
Czytaj też: Chciał zarobić na kryptowalutach; stracił prawie 100 tys. zł.
podkarpacka policja/KG