Resort pracy chwali się, że ustawa uratowała 57 firm
Od listopada 57 firm w trudnej sytuacji skorzystało ze wsparcia finansowego przewidzianego w ustawie o ochronie miejsc pracy; udało się dzięki temu zachować ponad 1,3 tys. etatów - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
Ustawa przygotowana przez MPiPS weszła w życie w listopadzie zeszłego roku. Aby skorzystać z możliwości, jakie daje, pracodawcy powinni wystąpić do marszałka w województwie, na terenie którego mają siedzibę firmy. Marszałek ma siedem dni na rozpatrzenie wniosku i podjęcie decyzji.
Pracodawcy mogą skorzystać z dopłat do pensji pracowników podczas przestoju ekonomicznego (do 1,1 tys. zł), dofinansowania do szkoleń pracowników (do 11,3 tys. zł) oraz ze środków na opłacenie składek za pracowników. Warunek jest taki, że nie mogą w tym czasie nikogo zwolnić. Aby firma mogła ubiegać się o pomoc, jej obroty musiały spaść o 15 proc. w ciągu 6 kolejnych miesięcy.
Z danych resortu pracy wynika, że od listopada do lutego ze wsparcia skorzystało 57 firm, dzięki czemu zachowano 1 336 etatów. Z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych przekazano na ten cel 7,1 mln zł. Najwięcej środków przyznano na świadczenia postojowe - 1,9 mln zł i na składki - 1,1 mln zł.
Ze wsparcia skorzystały firmy z 14 województw. Najwięcej firm wystąpiło o pomoc w województwach zachodnio-pomorskim i wielkopolskim. Wsparciem objęto tam ponad 350 pracowników. O pomoc nie wystąpił żaden pracodawca z województw kujawsko-pomorskiego i łódzkiego.
"Dopłaty pomagają utrzymać miejsca pracy w momencie przejściowych trudności firmy. Dużym ułatwieniem jest to, że taka pomoc finansowa jest bezzwrotna" - podkreśla minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.
(PAP)