Informacje

Kremlowska narada / autor: PAP/EPA/ALEKSEY NIKOLSKYI/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL
Kremlowska narada / autor: PAP/EPA/ALEKSEY NIKOLSKYI/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL

TEMAT DNIA

Naradę w sprawie Donbasu... nagrano wcześniej?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 lutego 2022, 07:35

    Aktualizacja: 22 lutego 2022, 08:08

  • Powiększ tekst

Narada rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, na której jej członkowie przekonywali prezydenta Władimira Putina do uznania niepodległości „republik ludowych” w ukraińskim Donbasie mogła być nagrana zawczasu, wskazują na to skróty i montaż nagrania - ocenia portal Meduza.

Niezależny portal ocenia, że w wystąpieniu szefowej wyższej izby parlamentu Rosji Walentiny Matwijenko są ślady montażu. Wskazuje na to - zdaniem Meduzy - nagła zmiana intonacji i kadrów. Podobnej „sklejki” Meduza dopatrzyła się w innej części nagrania, gdzie mówi Putin.

Dziennikarze zwracają też uwagę na brak wystąpienia prokuratora generalnego Igora Krasnowa. Meduza przypuszcza, że Krasnow mógł wystąpić po premierze Michaile Miszustinie, ale go nie pokazano, natomiast w nagraniu pozostał moment, na którym Krasnow opuszcza trybunę. Dziennikarze stawiają pytanie, czy Krasnow mógł być jedynym spośród członków Rady Bezpieczeństwa, który wystąpił przeciwko uznaniu niepodległości „republik ludowych”.

Kolejnym argumentem na rzecz tezy o wcześniejszym sporządzeniu nagrania jest czas widoczny na zegarkach uczestników narady. Na zegarku ministra obrony Siergiej Szojgu widać w ciągu nagrania porę pomiędzy 12.50 a 13.40. Natomiast zegarek mera Moskwy Siergieja Sobianina pokazuje godzinę 12.10.

Tak więc, narada mogła odbyć się pięć godzin wcześniej niż pokazano ją w eterze jako transmisję. Rada Bezpieczeństwa mogła omawiać apele liderów separatystów o uznanie niepodległości zanim jeszcze te apele ukazały się w telewizji - wnioskuje Meduza.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.