Piotr Kaleta: Musimy nauczyć młodzież obsługiwać broń
Polska armia musi liczyć minimum 300 tysięcy żołnierzy, musimy nauczyć młodzież obsługiwać broń – powiedział w poniedziałek w Kaliszu na konferencji prasowej poseł PiS Piotr Kaleta nawiązując do prac Sejmu nad rządową ustawą o obronie ojczyzny. - Będzie druga ustawa o powszechnym dostępie do broni, która wychodzi ze środowiska Pawła Kukiza; najprawdopodobniej będzie popierana przez PiS – zapowiedział parlamentarzysta.
Jak dodał parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości, wojna na Ukrainie pokazuje, że Polska musi zadbać o bezpieczeństwo kraju.
Dlatego trzeba zwiększyć nakłady na wojsko. W 2023 roku powinny one wynosić 3 procent PKB. Zależy nam, żeby polska armia miała możliwość pozyskiwania środków na uzbrojenie nie tylko z budżetu MON, ale też ze stworzonego specjalnego funduszu w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego - powiedział.
Zdaniem Kalety wzmacnianie armii będzie kosztownym przedsięwzięciem, „ale wydarzenia na Ukrainie pokazują, że na bezpieczeństwie nie wolno oszczędzać”.
Musimy spojrzeć prawdzie w oczy i zgodnie z zasadą „chcesz pokoju, szykuj się do wojny” trzeba w armię inwestować – podkreślił.
Według Kalety silna armia jest gwarancją bezpieczeństwa.
Cieszymy się, że w naszym kraju są wojska sojusznicze, musimy jednak dochodzić do budowania poczucia bezpieczeństwa w ramach własnej armii i własnego zabezpieczenia potencjału militarnego.
Najlepszym rozwiązaniem na wzmocnienie armii byłoby - zdaniem posła - odtworzenie poboru powszechnego. Wyjaśnił, że jest to niemożliwe ze względu na brak koszar w kraju.
Kiedyś nikt nie dyskutował z tym, że młody chłopak idzie do wojska, a jeśli nie szedł to musiał umieć obsługiwać broń. Musimy do tego wrócić. Musimy nauczyć młodzież obsługiwać broń - powiedział.
Podkreślił też, że broń powinna być dostępna.
Będzie druga ustawa o powszechnym dostępie do broni, która wychodzi ze środowiska Pawła Kukiza; najprawdopodobniej będzie popierana przez PiS – zapowiedział parlamentarzysta.
Nowa ustawa o obronie ojczyzny uwzględnia aktualną sytuację geopolityczną wokół Polski i związaną z tym konieczność rozbudowy potencjału obronnego kraju. W projekcie nie określono liczebności sił zbrojnych. Ma ona być określana w programie rozwoju sił zbrojnych. Rozwiązania projektu przewidują wprowadzenie dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i podział rezerwowej służby wojskowej na aktywną i pasywną. Projekt zawiera także przepisy o powoływaniu, do służby, zwalniania z niej, zasadach pełnienia służby w czasie mobilizacji, stanu wojennego i stanu wojny.
PAP, mw
CZYTAJ TEŻ: Rosja straciła już ok. 12 tys. żołnierzy
CZYTAJ TEŻ: Polacy o kilka klas wyżej niż Niemcy ale tego błędu nie popełnijmy