Ukraino - nie jesteś sama! Przyjdź na demonstrację, zorganizuj własną
W ramach akcji społecznej „Ukraine – you are not alone!” organizowana jest manifestacja przeciw agresji rosyjskiej na Ukrainę!
Zbieramy się wszyscy o 18.00 w czwartek pod Ambasadą Ukrainy w Warszawie, ul. J.Ch. Szucha 7.
Pomóżmy Ukrainie!
Zapoznaj się z apelami!
Daj znać innym!
Dołącz do akcji!
Zorganizuj lub dołącz do manifestacji w swoim Kraju.
Międzynarodowa akcja społecznego wsparcia niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy. Pomóżmy Ukrainie!
Zobacz więcej: http://ukrainenotalone.org
Treść Manifestu akcji:
Bracia!
Są chwile, w których solidarność między narodami jest wystawiana na szczególną próbę. Wznosi się ponad historycznie warunkowanymi różnicami i często zapiekłymi animozjami. Wznosi – bo zagrożone są wartości dla nas wszystkich najważniejsze. Nasza wolność, niezawisłość i bezpieczeństwo. A te gwarantują nam przyszłość i nadzieję na zgodne współistnienie.
Przez wiele lat, żyliśmy z piętnem dwóch totalitaryzmów, które złamały życia wielu przeszłym pokoleniom. W imię chęci dominacji i realizacji politycznych zamierzeń mordowano nas, głodzono, dręczono, skazywano na zapomnienie najlepszych synów naszych ojczyzn. I właśnie dlatego wciąż pamiętamy czym jest i jak smakuje niedawno wywalczona - WOLNOŚĆ!
Ale nic nie jest dane raz i na zawsze. Przywiązanie do tego co cenne i wartościowe trzeba potwierdzać każdego dnia. Dlatego wciąż pamiętamy chwile, gdy wielka polityka w imię wygody i krótkowzrocznych interesów potrafiła skazywać wiele narodów na lata zniewolenia, zewnętrznej opresji i zagładę. Pamiętamy – bo to nas skazano na lata sowieckiej niewoli.
Przez ostatnie lata obserwowaliśmy odradzający się i napędzany niezdrowymi ambicjami rosyjski imperializm. Wysoką zań cenę zapłaciły już narody Kaukazu - Czeczeńcy, Gruzini, Abchazowie. Ze zdziwieniem obserwowaliśmy milczącą zgodę świata na tak brutalną i pozbawioną skrupułów politykę. Wkrótce potem w niejasnych okolicznościach zginął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Haniebnym cieniem kładzie się na naszą rzeczywistość proces wyjaśniania tej tragedii.
A teraz na ulicach Europy, tej naszej upragnionej i wolnej Europy umierają młodzi Ukraińcy. We własnej stolicy niepodległego przecież państwa giną manifestując umiłowanie swej ojczyzny.
Giną tylko dlatego, że ośmielili się z determinacją okazywać przynależność do naszego kręgu cywilizacyjnego. Że uwierzyli w wartości, które zbudowały od podstaw ideę wspólnej Europy.
Odradzające się imperium zła sięga po wolną Ukrainę, jutro może przyjść czas na Polskę, Litwę, Łotwę, Estonię, Rumunię, a nawet Węgry. Ba, zagrożone są także Finlandia i Szwecja. Niejasna jest przyszłość Mołdowy. Dziesiątki narodów cierpią w zderzeniu z rosyjskim aparatem przemocy, szantażu, agresji i ekonomicznej presji. Czas powiedzieć w końcu dość tej spirali niegodziwości.
Odważnie sprzeciwmy się przemocy i powiedzmy stanowcze nie dla rozbijania spójności terytorialnej naszego sąsiada.
Niech żyje wolność i niepodległość. Nie jesteś sama Ukraino!
...
Brothers!
There are moments when solidarity between nations is put to a special test. It raises above the historical differences and often rankling animosities. It raises - because values which are the most important for all of us are threatened. Our freedom, independence and security. And these guarantee our future and hope for peaceful coexistence.
For many years we lived with the stigma of two totalitarian systems that have broken many lives of past generations. We were murdered, starved, tormented in the name of the desire to dominate and achieving political objectives. Best sons of our homelands were sentenced to oblivion. And that's why we still remember what recently won FREEDOM means and how it tastes.
But nothing is given once and for all. Every day one has to confirm commitment to what is precious and valuable. That's why we still remember the times when great politics - in the name of convenience and short-sighted interests - sentenced many nations to years of slavery, external oppression and anihilation. We remember - because it was us who were condemned to years of Soviet captivity.
Over the last few years we have seen the rebirth of Russian imperialism, driven by unhealthy ambitions. The nations of Caucasus - Chechens, Georgians, Abkhazians - have already paid high price for that. With surprise we observed a silent World's approval on such a brutal and unscrupulous policy. Shortly afterwards Polish President died in unclear circumstances. The process of explaining this tragedy puts a shameful shadow on our reality.
And now on the streets of Europe, free Europe which we desired so much, young Ukrainians are dying. In their own capital of independent state they are dying, showing their love to their homeland.
They are dying just because determined, they dared to show affiliation to our civilization. Because they believed in the values which built the idea of common Europe from the grounds.
Reviving evil empire is now reaching for free Ukraine; tomorrow time may come for Poland, Lithuania, Latvia, Estonia, Romania, and even Hungary as well. Also Finland and Sweden are at risk. The future of Moldova is also unclear. Dozens of nations are suffering in the face of Russian machine of violence, blackmail, aggression and economic pressure. The time has come to end this spiral of wickedness.
Bravely, let's oppose violence and say no to breaking our neighbour's territorial integrity.
Long live freedom and independence. You're not alone Ukraine!
Koliber/