Rewolucja w Chinach! Prywatne banki wchodzą na rynek finansowy
Szef chińskiej Komisji Regulacji Bankowości Shang Fulin poinformował, że dwie wielkie firmy internetowe Alibaba i Tencent znalazły się w grupie przedsiębiorstw wybranych w Chinach do utworzenia pierwszych pięciu prywatnych banków w tym kraju.
Prywatne banki, których powstanie zapowiedziano w zeszłym roku jako część wielkiej reformy zwiększającej rolę sił rynkowych w gospodarce, mają działać niezależnie, zgodnie z zasadami rynku.
Zwolennicy reformy wskazują, że banki państwowe hamują rozwój, ponieważ nie udzielają wystarczająco dużo kredytów przedsiębiorcom tworzącym nowe miejsca pracy i napędzającym wzrost gospodarczy.
Premier Li Keqiang obiecywał w tym tygodniu powierzenie siłom rynkowym "decydującej roli" w przyznawaniu kredytów.
Oczekuje się, że każdy z nowych banków będzie miał co najmniej dwóch inwestorów prywatnych - powiedział Shang na konferencji prasowej. Zastrzegł, że prace przygotowawcze jeszcze się nie zakończyły i nie podał terminu utworzenia prywatnych banków.
Grupa Alibaba jest jedną z największych na świecie firm prowadzących handel internetowy, a Tencent Holdings Ltd. to najpopularniejszy w Chinach serwis gier online. Obie te firmy rozszerzyły działalność o usługi finansowe online, oferując wyższe oprocentowanie niż banki państwowe.
Krytycy oskarżają te firmy o szkodzenie państwowym bankom; jeden z komentatorów państwowej telewizji nazwał je finansowymi pasożytami. Jednak premier Li opowiedział się po stronie Alibaby i Tencent, obiecując rozwój usług finansowych online.
Wśród przedsiębiorstw mających zainwestować w pierwsze prywatne banki jest m.in. producent części samochodowych Wanxiang, konglomerat Fosun, do którego należy francuska firma turystyczna Club Med, a także grupa deweloperska Huabei.
Prywatne banki mają się koncentrować na udzielaniu kredytów małym i średnim przedsiębiorstwom - powiedział Shang. Pojęcia "małe i średnie przedsiębiorstwa" używa się w Chinach do określenia firm prywatnych.
Również we wtorek prezes chińskiego banku centralnego zapowiedział, że zapewne w ciągu roku – dwóch lat zliberalizowana zostanie polityka sektora bankowego w zakresie oprocentowania depozytów, co umożliwi bankom konkurowanie o klientów.
PAP/JKUB