Borrell: 323 mln ludzi na świecie grozi głód
Agresja Rosji na Ukrainę dramatycznie pogłębia globalny kryzys żywnościowy; obecnie głód grozi już 323 mln ludzi na świecie - oświadczył w piątek szef dyplomacji UE Josep Borrell podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych G20 na indonezyjskiej wyspie Bali.
W ciągu ostatnich dwóch lat liczba osób poważnie zagrożonych głodem podwoiła się ze 135 mln przed pandemią Covid-19 do 276 mln na początku 2022 roku i 323 mln dzisiaj. (…) Jedna szósta populacji świata, czyli 1,2 mld ludzi, jest poważnie narażona na kombinację rosnących cen żywności, coraz wyższych kosztów energii i trudnych warunków finansowych (życia) - zaalarmował Borrell.
Jak podkreślił, sytuacja może się jeszcze pogorszyć, ponieważ Rosja blokuje 20 mln ton zboża zgromadzonego w ukraińskich magazynach. „Jest to celowa próba wykorzystania żywności jako broni, nie tylko przeciwko Ukrainie, ale też przeciwko krajom najbardziej narażonym na (zakłócenia dostaw)” - ocenił szef dyplomacji UE.
Zadeklarował, że do 2024 roku Unia Europejska przeznaczy ponad 7 mld euro na wzmocnienie globalnego bezpieczeństwa żywnościowego. Zapewnił też o pomocy dla Kijowa w eksporcie produktów żywnościowych alternatywnymi szlakami, omijającymi transport przez Morze Czarne.
(Dzięki temu wsparciu) w czerwcu wyeksportowano z Ukrainy 2,5 mln ton zboża w porównaniu do 1 mln w kwietniu. Rozwiązanie tego problemu jest jednak kosztowne i powolne - przyznał Borrell.
Jeszcze szybsza odpowiedź na wiele (globalnych) problemów pozostaje w rękach jednego człowieka - prezydenta (Rosji) Putina, który powinien zatrzymać tę bezsensowną wojnę w celu zapobieżenia światowej katastrofie żywnościowej i energetycznej - dodał unijny polityk.
Rosnące szybko koszty życia, spowodowane przede wszystkim wojną na Ukrainie, w ciągu trzech miesięcy wpędziły w ubóstwo 71 mln ludzi - poinformowano w raporcie opublikowanym w czwartek przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP). Zaznaczono, że w wyniku wojny poziom ubóstwa wzrósł znacznie szybciej, niż w szczycie pandemii Covid-19.
PAP/RO