Warszawa. Mieszkańcy „rozgrzani do czerwoności”
Od soboty do Zarządu Transportu Miejskiego wpłynęło około 30 skarg do mieszkańców - powiedział rzecznik ZTM Tomasz Kunert. Skargi dotyczyły wprowadzonych od soboty zmian tras komunikacji miejskiej w związku z otwarciem dwóch nowych stacji metra Ulrychów i Bemowo.
Wprowadzone od soboty zmiany dotyczyły aż 38 linii autobusowych. Mieszkańcy są oburzeni, czego dają wyraz w mediach społecznościach. Pod postem ZTM informującym o zmianach pojawiło się ponad 300 komentarzy. „Rozgrzane do czerwoności” tym tematem są też lokalne grupy na Facebooku.
Skrócenie trasy 154 to fatalny pomysł - już widzę tłumy staruszków ochoczo przesiadających się aby dojechać dalej niż na zachodni” - pisze internauta. Wydaje mi się, że lepiej byłoby zostawić 190 w spokoju dopiero do tego momentu, kiedy działałyby już stacja Lazurowa pod pętlą autobusowo-tramwajową Os. Górczewska - komentuje kolejny.
Z Chomiczówki na Stare Bemowo nie da się już dojechać bez przesiadki. I co to za bzdurna trasa 109? Akurat z Torwaru na Emilii Plater można się dostać na tysiąc sposobów, po co taka krótka trasa? Wydłużcie. A jeśli chcecie, żeby ludzie mniej narzekali na przesiadki, to NAJPIERW zapewnijcie punktualność autobusu. Nie po to planuję trasę, żeby się przekonać, że autobus, na który miałam się przesiąść, odjechał 5 minut przed czasem. Muszą być zarówno połączenia bezpośrednie, nawet trochę okrężną trasą - nie dla wszystkich czas podróży jest kluczowy, jak i szybkie połączenia z przesiadkami- pisze mieszkanka.
Fajna ta linia 155. W soboty i święta kursuje od 11 do 20. Z takim rozkładem na pewno przyda się, żeby pracownicy mogli się wykazać i zrobić niedługo to samo co z 284. Mieszkańcy wnioskowali o autobus, który miał dowozić ludzi w ciągu Marszałkowska-Solidarności-Leszno-Górczewska, a stworzyliście autobus, który jadąc z Marszałkowskiej jedzie do miejsca, które tętniło życiem 15 lat temu (mam na myśli dawny PDT) - ironizuje kolejny.
Z ul. Człuchowskiej zabrano jedyny autobus do Centrum Warszawy - 190… Matki z wózkami, inwalidzi i seniorzy dziękują za to +udogodnienie+” - pisze sarkastycznie internautka.
Proponuję przeanalizować, co zrobili Państwo na przystanku Pirenejska. Linia 220 zniknęła, linia 112 zniknęła. Zostaje jedynie nocny N43. Dodam tylko, że ten przystanek nie leży gdzieś na peryferiach dzielnicy, ale przy Powstańców Śląskich - jednej z dwóch głównych ulic Bemowa, niemal w samym centrum rejonu Bemowo-Lotnisko, przy uczęszczanym bazarku Bemowo. Smaczku dodaje fakt, że był to najbliższy przystanek dla Domu Weterana Wojskowego, gdzie mieszka około setka osób w podeszłym wieku, często z niepełnosprawnością ruchową, które teraz muszą przejść minimum 350 m, by w ogóle zacząć swoją podróż transportem publicznym. Kiedy mówi się o wykluczeniu komunikacyjnym, większości osób przed oczyma staje nieużytkowana wiata przystankowa gdzieś w odludnym miejscu Polski. Okazuje się jednak, że równie dobrze może się to dziać kilka kilometrów od centrum stolicy kraju - napisał kolejny internauta.
Mieszkańcy denerwują się, że pomimo tego, że wyrażali swoje opinie podczas przeprowadzanych konsultacji, to ZTM nie wziął ich pod uwagę. „Po co były te konsultacje, jak i tak nie zostały uwzględnione. Teraz jazda po Bemowie to istny maraton przesiadek” - pisze internautka. „Po co przeprowadzacie konsultacje jak i tak nie słuchacie się ludzi. Zamiast polepszać to pogorszacie. Nie samym metrem człowiek jeździ” - wtóruje jej kolejny.
Zawsze gdy wprowadzamy zmiany, na początku część osób jest niezadowolona. Obserwujemy tą sytuację i wsłuchujemy się w głosy mieszkańców - zapewnił rzecznik ZTM.
Zmiany w komunikacji wprowadzone zostały w związku z wydłużeniem linii metra M2 do stacji Bemowo. Od soboty trasy zmieniły autobusy linii: 108, 109, 112, 121, 122, 127, 129, 149, 154, 155, 157, 167, 171, 177, 178, 181, 185, 187, 190, 191, 194, 197, 201, 207, 220, 228, 249, 328, 401, 517, 523, 713, 716, 717, 743, 817, N43, N45.
PAP/RO