Kluzik-Rostkowska wie jak rozwiązać problem drogich podręczników: Winny być wieloletnie
Podręczniki są drogie, powinny być wieloletnie - podkreślała na czwartkowym spotkaniu z wydawcami minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska. Wydawcy chcą stworzenia wspólnie z MEN grupy roboczej, która zajęłaby się m.in. dopracowaniem koncepcji reformy podręczników.
Spotkanie, w którym uczestniczyło kilkudziesięciu przedstawicieli wydawców, stanowiło kolejny etap trwających konsultacji społecznych projektu zmiany ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o systemie informacji oświatowej. Projekt ten zakłada szereg zmian w dostępie do podręczników.
Udział w dyskusji wzięli przedstawiciele m.in. Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych, Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki, wydawnictwa Didasko, Grupy Edukacyjnej oraz wydawnictw specjalizujących się w podręcznikach do nauki języków obcych.
"Tutaj nie chodzi o wizerunek, tylko o trwałą zmianę na rynku podręczników" - mówiła Kluzik-Rostkowska, cytowana w komunikacie przesłanym PAP przez MEN po spotkaniu.
"Bardzo nam zależy na utrzymaniu wysokiej jakości polskiej edukacji" - podkreślała minister. "Proponowane przez nas zmiany zostawiają dużo miejsca na autorskie programy nauczycieli. Z przygotowywanym w MEN podręcznikiem zarówno uczniowie, jak i nauczyciele będą mogli zapoznać się przed wakacjami" - powiedziała.
Po wejściu w życie zaprojektowanych w ministerstwie zmian, podręczniki - z punktu widzenia rodziców - będą darmowe. We wrześniu tego roku uczeń pierwszej klasy szkoły podstawowej otrzyma bezpłatny podręcznik do edukacji polonistycznej, matematycznej, przyrodniczej i społecznej. Szkoła otrzyma natomiast dotację celową na zakup dla niego materiałów ćwiczeniowych oraz podręcznika do nauki języka obcego.
W kolejnych latach z dotacji finansowane będę podręczniki i ćwiczenia dla uczniów starszych klas. Dzięki zmianom przygotowanym w MEN wszystkie podręczniki mają być wieloletnie. Zmieni się tryb ich wyboru. Każdy podręcznik będzie można kupić pojedynczo, a wydawców obejmie zakaz oferowania szkołom i nauczycielom korzyści w zamian za dokonanie wyboru danego podręcznika.
Wydawcy edukacyjni postulują stworzenie wspólnie z MEN grupy roboczej, która zajęłaby się przygotowaniem szczegółowych rozwiązań dotyczących finansowania materiałów edukacyjnych oraz dopracowaniem koncepcji reformy podręczników. Jest to jedna z propozycji, które padły na czwartkowym spotkaniu w MEN w ramach konsultacji projektu nowelizacji ustawy oświatowej.
Działalność grupy, ze względu na dobro polskiej edukacji, powinna rozpocząć się jak najszybciej - zaapelowała w przesłanym PAP oświadczeniu Sekcja Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki.
W ocenie wydawców zapisy ustawy należy zmodyfikować, może ona bowiem ograniczyć dostęp uczniów, nauczycieli i rodziców do profesjonalnych materiałów edukacyjnych.
"Celem działań i propozycji Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki jest rozwiązanie, które zmniejszy obciążenia wszystkich rodziców i zachowa mechanizmy rynkowe jako gwarancję jakości poprzez konkurencyjność" - zaznaczono w oświadczeniu.
"Zaproponowany przez MEN mechanizm dotacji, których wysokość powinna zostać urealniona ze względu na rzeczywiste potrzeby uczniów, powinien obejmować trzy grupy materiałów edukacyjnych (podręczniki, materiały ćwiczeniowe, podręczniki do języków obcych i ew. ćwiczenia do jęz. obcych) na każdym etapie obowiązkowej edukacji" - wymieniają wydawcy w piśmie.
Zwracają uwagę, że "propozycja ministerstwa wprowadza odrębne rozwiązania dla edukacji wczesnoszkolnej - darmowy podręcznik rządowy i konieczność finansowania przez gminy ze środków własnych podręczników profesjonalnych wydawnictw".
(PAP)