Wypadek czy terroryzm? Tragedia w Holandii
Holenderska policja potwierdziła dwie ofiary śmiertelne oraz to, że wiele osób zostało rannych, po tym jak w sobotę wieczorem ciężarówka zjechała z grobli i wjechała w grupę grillujących mieszkańców Nieuw-Beijerland - podała agencja AP.
W komunikacie policja poinformowała, że kierowca, 46-letni mężczyzna, został aresztowany i przewieziony na posterunek, gdzie jest przesłuchiwany.
Przyczyna katastrofy nie jest jeszcze znana. „Na razie wszystkie scenariusze dotyczące wydarzeń uznajemy za możliwe” - stwierdzono w komunikacie policji.
Policja pracowała do nocy na miejscu wypadku. Wezwany na miejsce wypadku dźwig i holownik wyciągnęły pojazd z grobli na drogę.
Na miejscu wypadku widoczne były duże zniszczenia, w tym przewrócone stoły piknikowe - donoszą lokalne media. Wokół leżącej ciężarówki, która ma hiszpański numer rejestracyjny, umieszczane były zasłony, aby zabezpieczyć dowody wypadku i ewentualnie zająć się jego kolejnymi ofiarami.
Świadkowie wypadku i rodziny ofiar zostały objęte pomocą psychologiczną.
Pełniący obowiązki burmistrza gminy Hoeksche Waard Charlie odwiedził miejsce zdarzenia w sobotę wieczorem i złożył kondolencje ofiarom, ich rodzinom, a także świadkom zdarzenia i osobom udzielającym pierwszej pomocy.
PAP/ as/