Afera paszowa. Czy dojdzie do katastrofy na rynku drobiu?
Oszustwo polskiej filii niemieckiej firmy może uderzyć w eksport drobiu z Polski - informuje „Rz”. Berg & Schmidt była dostawcą największych polskich producentów pasz oraz potentatów produkcji drobiu. „Jesteśmy mocno wstrząśnięci całą sytuacją. (…) Takie działania nie są w żaden sposób tolerowane i bezwzględnie naruszają surowe zasady i procedury kontrolne Grupy” – podała w oświadczeniu grupa Stern-Wywiol, komentując w ten sposób działania swojej spółki zależnej Berg Schmidt Polska, wprowadzającej w Polsce do obrotu szkodliwe dla zwierząt komponenty pasz – czytamy na portalspozywczy.pl
W sprawie afery paszowej pojawiają się nowe wątki. Czterej przedstawiciele producenta składników pasz, który sprowadzał je zza granicy i wprowadzał do obrotu zostali zatrzymani przez CBŚP. Jak informowały w poniedziałek portale wp.pl i onet.pl, firma Berg Schmidt Polska z siedzibą w Poznaniu sprzedawała jako tłuszcze spożywcze techniczne oleje służące m.in. do produkcji paliwa.
CBŚP odwiedziło w sumie 66 zakładów produkcyjnych m.in. pasz dla zwierząt. Policjanci w każdym z miejsc zabezpieczali próbki pasz, ale także dokumentację związaną z produktami, które spożywczy giganci kupowali od szerzej nieznanej spółki z Poznania - informuje portalspozywczy.pl.
Jeśli zarzuty organów śledczych zostaną potwierdzone, będzie to oznaczało, że poprzez przestępcze działanie doszło do złamania surowych wytycznych i wewnętrznych procesów kontroli jakości obowiązujących w Grupie Stern-Wywiol – podała grupa dodając, że jest mocno wstrząśnięta całą sytuacją.
Niemiecki koncern poinformował także o zawieszeniu do odwołania działalności swojego polskiego oddziału.
Oświadczamy, że działalność operacyjna spółki Berg & Schmidt Polska Sp. z o.o została zawieszona do odwołania – zawiadomił Stern-Wywiol.
Katastrofa na rynku drobiu?
Oszustwo firmy z Poznania może uderzyć w polski eksport drobiu, ponieważ firma Berg+Schmidt dostarczała na rynek nieprzebadane, podrobione oleje jako składniki pasz – informuje dziennik „Rzeczpospolita”. Okazało się, że przeznaczone dla branży spożywczej tłuszcze wwożone do Polski przez Berg+Schmidt były tłuszczami technicznymi m.in. do produkcji paliwa.
Interesujące jest, że Firma Berg+Schmidt otrzymała w tym roku… nagrodę Diament Forbesa! To przedsiębiorstwo z Poznania jest częścią niemieckiej rodzinnej grupy Stern-Wywiol-Gruppe z Hamburga, która zatrudnia 1800 osób, ma 20 placówek za granicą, a eksportuje w zasadzie na cały świat, bo do 144 krajów – czytamy na portalu rp.pl.
W polskim oddziale niemieckiej firmy mieli się zaopatrywać najwięksi producenci polskich pasz, np. firma Cargill, a także m.in. zakłady drobiarskie Cedrob. To wszystko są dla branży drobiarskiej niedobre informacje, mogące mocno zaszkodzić jej wizerunkowi – a przecież nawet połowa polskiej produkcji mięsa, w tym drobiu trafia na eksport.
Niektóre rynki zagraniczne, m.in. rynek czeski, są bardzo wrażliwe na kwestie dotyczące bezpieczeństwa polskiej żywności, a negatywne informacje stanowią argument do kwestionowania jej jakości - informuje na rp.pl Mariusz Dziwulski, ekspert banku PKO BP.
Zagraniczne rynki wnikliwie śledzą jakość importowanych produktów, także z Polski.
Czytaj też: Jest afera. Niemiecki Berg+Schimdt truł polską żywność
portalspozywczy.pl/rp.pl/mt