Ceny materiałów budowlanych wyhamowały
W III kw. 2022 r. podwyżki cen wielu materiałów budowlanych spowolniły, a części spadły - wynika z analizy portalu GetHome.pl. Eksperci zwrócili uwagę, że przyspieszył natomiast wzrost kosztów robocizny.
Eksperci portalu GetHome.pl zwrócili uwagę m.in. na blisko 30 proc. obniżkę w III kwartale br. cen stali konstrukcyjnej, która w II kwartale podrożała o ponad 53 proc. „Część inwestorów najpewniej ucieszy wyhamowanie cen stolarki oraz korekta cen materiałów ociepleniowych i z betonu. W pierwszym półroczu drożały one bowiem bardzo mocno” - wskazano w analizie GetHome.pl. Dodano, że ustabilizowały się ceny wyrobów z drewna, które w analogicznym okresie przed rokiem, jak przypomniano, podrożały o 33 proc.
Ceny większości wyrobów budowlanych zwiększyły się - np. gips i wyroby z gipsu były o 5,5 proc. droższe niż trzy miesiące wcześniej, choć pierwsza połowa roku zapowiadała spadek cen - wskazał portal GetHome.pl, którzy powołał się na dane serwisu Intercenbud, analizującego ceny zawarte w kosztorysach sporządzanych przez inwestorów i wykonawców robót budowlanych.
Analitycy zwrócili uwagę, że z powodu wysokiej inflacji „rosną oczekiwania płacowe pracowników budowlanych” - w trzecim kwartale koszty robocizny wzrosły o ponad 6 proc., czyli więcej niż przez całe pierwsze półrocze.
Ceny materiałów budowlanych użytych do budowy domu jednorodzinnego były w III kwartale nawet o 22 proc. wyższe niż przed rokiem - wskazali eksperci GetHome.pl. Zwrócili uwagę, że budownictwo jednorodzinne „przeżywa zapaść”. W okresie dziewięciu miesięcy inwestorzy indywidualni rozpoczęli budowę ok. 68,5 tys. mieszkań, co jest wynikiem gorszym od ubiegłorocznego o blisko jedną piątą; ponadto od marca z każdym miesiącem rozpoczynanych budów było coraz mniej - stwierdzili eksperci, którzy zacytowali dane GUS.
Większe hamowanie widać w budownictwie wielorodzinnym.
Dobrą passę firm deweloperskich przerwała seria podwyżek stóp procentowych. Ich konsekwencją był spadek zdolności kredytowej potencjalnych nabywców mieszkań, a w efekcie – ich sprzedaż - zaznaczyli eksperci GetHome.pl. Np. w stolicy była ona w III kw. 2021 r. o 38 proc. mniejsza niż na początku roku.
Ceny mieszkań osiągnęły bowiem poziom, który coraz mniej kupujących, zwłaszcza posiłkujących się kredytem, jest w stanie zaakceptować” - stwierdzili. W tej sytuacji wielu deweloperów wstrzymuje nowe inwestycje. Według GUS, w okresie dziewięciu miesięcy rozpoczęli budowę ok. 93,8 tys. mieszkań, czyli o ponad jedną czwartą mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem - ocenili eksperci.
Jednocześnie wrzesień przyniósł odbicie w liczbie rozpoczynanych mieszkań - dodali eksperci Gethome.pl. „Dane sierpniowe GUS pokazały, że zapaść w budownictwie deweloperskim ma miejsce przede wszystkim w największych metropoliach, czyli w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu i Poznaniu” - zauważono.
Dodano, że m.in. w Rzeszowie, Gdyni, Radomiu i Olsztynie GUS odnotował w okresie ośmiu miesięcy wzrost liczby rozpoczętych mieszkań. „Wzrosła też w tym czasie aktywność lokalnych firm deweloperskich w niektórych miejscowościach okalających największe metropolie, gdzie mieszkania są średnio o 30-40 proc. tańsze” - stwierdzili eksperci GetHome.pl.
W ocenie autorów analizy deweloperzy najpewniej liczą na stabilizację lub nawet na spadek kosztów budowy.
Przeczą temu nie tylko dane Intercenbudu za III kw. dotyczące cen materiałów budowlanych, ale także najnowsze dane GUS o cenach produkcji budowlano-montażowej - zaznaczono.
Analitycy wyjaśnili, że budowa budynków podrożała we wrześniu o 1,5 proc. w stosunku do sierpnia. W lipcu, jak przypomniano, dynamika wzrostu kosztów produkcji budowlano-montażowej wyhamowała. Po okresie marzec - czerwiec, gdy te koszty rosły w tempie 1,3 - 1,4 proc. miesiąc do miesiąca, „sierpień przyniósł spadek dynamiki wzrostowej do poziomu 0,8 proc.”. „Wrzesień cofnął więc budowlankę z tego kursu” - podkreślono. Dodano, że we wrześniu koszty budowy budynków były wyższe o 15,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Zdaniem ekspertów, deweloperzy wstrzymują budowy przede wszystkim tam, gdzie już nie mogą rosnących kosztów przerzucić na klientów. Wskutek spadku ich zdolności kredytowej ceny mieszkań stały się zaporowe.
Eksperci GetHome.pl zwrócili uwagę, ze koszty te w dużym stopniu zależą od cen użytych materiałów budowlanych. Według serwisu Intercenbud.pl w przypadku bloku podrożały one przez ostatni rok nawet o 30 proc. Największy udział w kosztach zakupu materiałów budowlanych mają wyroby betonowe, a ich cena poszła w górę o 41 proc. - stwierdził GetHome.pl.
W budownictwie wielorodzinnym materiały budowlane odpowiadają za ok. 46 proc. łącznych kosztów deklarowanych w kosztorysach inwestorskich i wykonawczych. Mniej więcej połowa kosztów budowy przypada zaś na robociznę - podkreślono w analizie.
Jak wskazano, wrzesień przyniósł w większości największych miast stabilizację (Wrocław i Gdańsk) lub nawet 1-proc. spadek średniej ceny metra kwadratowego mieszkań w ofercie firm deweloperskich (Warszawa, Kraków).
Tylko w Łodzi średnia poszła w górę o 1 proc., ale to dlatego, że na rynek trafiły tu drogie mieszkania, za które deweloperzy życzą sobie średnio 12 tys. zł za metr kw. - wyjaśniono.
W praktyce coraz więcej firm deweloperskich proponuje kupującym rabaty i różnego rodzaju bonusy takie jak wyposażenie kuchni, miejsce parkingowe w cenie mieszkania, które oznaczają de facto obniżkę cen.
Według ekspertów GetHome.pl skutki pogorszenia koniunktury w budownictwie deweloperskim odczują nie tylko firmy wykonawcze. Zmniejszy się także sprzedaż wielu materiałów budowlanych i wyposażeniowych, czyli m.in. mebli, sprzętu RTV i AGD - podsumowano.
PAP/RO