W UE jak w Chinach? Dopuszczą rozpoznawanie twarzy przez AI
Niemiecki poseł do Parlamentu Europejskiego, Patrick Breyer, ostrzegł, że ujawniona propozycja rozporządzenia Rady UE w sprawie sztucznej inteligencji (AI) „otworzy drzwi dla biometrycznego nadzoru masowego w przestrzeni publicznej na szeroką skalę” - podaje portal IThardware.pl.
Dyskusja na temat ograniczenia „w stylu chińskim”, a prawem do bezpieczeństwa z pewnością będzie się toczyć i budzić emocje - warto już dziś uważnie ją śledzić. Najnowsze technologie, w tym sztuczna inteligencja coraz mocniej mogą ingerować w nasze życie - tym bardziej, jeśli będzie na to prawne i polityczne przyzwolenie.
Prezydencja Rady UE planuje wprowadzić „zharmonizowane przepisy dotyczące sztucznej inteligencji”.
Proponuje umożliwienie organom ścigania korzystania z systemów sztucznej inteligencji do „…zdalnej identyfikacji biometrycznej w czasie rzeczywistym” osób w przestrzeni publicznej, gdy są zaangażowane w „poszukiwanie potencjalnych ofiar przestępstw, w tym zaginionych dzieci”, „niektórych zagrożeń dla życia lub bezpieczeństwa fizycznego osób fizycznych lub ataku terrorystycznego” oraz „wykrywanie, lokalizacja, identyfikacja lub ściganie” sprawców lub podejrzanych o niektóre przestępstwa, które są zagrożone w państwie członkowskim karą pozbawienia wolności lub środkiem zabezpieczającym na maksymalny okres co najmniej trzech lat.
Ta propozycja uzasadniałaby stałe i wszechobecne wdrożenie nadzoru twarzy” „Musimy zapobiec dystopijnej przyszłości biometrycznego nadzoru masowego w Europie w stylu chińskim! Ta technologia jest nadużywana przez autorytarne kraje, takie jak Rosja czy Iran, czy to jest kierunek, w którym chcą nas obrać nasze rządy? - – napisał Breyer .
Okazuje się jednak, że definicja „danych biometrycznych” zawarta w propozycji rozporządzenia, wykracza daleko poza dane rozpoznawania twarzy.
Będą ograniczenia - bo trzeba zaznaczyć, że w większości przypadków przepisy zawarte w tym ujawnionym wniosku wymagałyby od organów ścigania uzyskania „uprzedniego zezwolenia” od organu sądowego lub niezależnego organu administracyjnego w ich państwie członkowskim, a to uprzednie zezwolenie byłoby wydawane zgodnie z przepisami prawa krajowego.
Jeśli jednak organy ścigania uznają, że istnieje „należycie uzasadniona pilna sytuacja”, przepisy zawarte w niniejszym wniosku dają im pozwolenie na korzystanie z technologii zdalnego rozpoznawania biometrycznego w czasie rzeczywistym bez uprzedniego zezwolenia.
Na ile prawo krajowe będzie zapobiegać groźnym praktykom - dziś nie jest wiadome, ale pewne jest, że znajda się zarówno zwolennicy, jak i przeciwny takiego podejścia do bezpieczeństwa w Europie.
Czytaj także: Powstaje nowy największy samolot świata - Mrija!
Czytaj także: Są wstępne dane o bezrobociu w październiku. Rekordowo niska liczba bezrobotnych
IThardware.pl/gr