
INFOGRAFIKA. Najliczniejsze armie świata
Widmo nieograniczonej liczebności armii rosyjskiej jest mitem; w 2023 roku Władimir Putin stanie przed trudnymi wyborami, jak uzupełnić straty armii w wojnie przeciwko Ukrainie - ocenia w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Analitycy przypominają, że w poborze do armii, organizowanym w Rosji dwa razy w roku, powoływanych jest około 260 tysięcy nowych żołnierzy.
Putin może zostać zmuszony do rozważenia rozszerzenia służby poborowej, zaciągając corocznie do służby większą liczbę młodych ludzi wbrew ich woli. Jednak takiemu podejściu nie sprzyja demografia: co roku w Rosji pełnoletność osiąga około 800 tysięcy młodych mężczyzn. Zwiększenie poboru znacznie powyżej 260 tysięcy obowiązkowo powoływanych do wojska grozi nie tylko zabieraniem młodych mężczyzn o kondycji fizycznej nieodpowiedniej do wojny, ale też - rozpoczęciem odciągania zbyt wielu młodych z gospodarki kraju - zaznaczają eksperci.
Podkreślają, że w tym samym czasie, gdy armia potrzebuje ludzi, Putin próbuje przestawić gospodarkę na tryb wojenny.
PAP/RO
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.