Informacje

Wojsko Polskie podczas szkolenia / autor: fot. Fratria
Wojsko Polskie podczas szkolenia / autor: fot. Fratria

Groźna misja polskiego wojska: Polacy wyjadą do Libanu!

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 14 kwietnia 2023, 08:44

  • Powiększ tekst

Polscy żołnierze już wkrótce wyruszą na misję zagraniczną do Libanu. Pancerniacy szkolą się w taktykach przydatnych podczas działań w terenie miejskim.

Jak informuje Polska Zbrojna 10 Brygady Kawalerii Pancernej ćwiczyła niedawno prowadzenie patroli, przeszukania budynków i walkę na małej przestrzeni (CQB) - wszystko przed czekającą ich misją PKW Liban. Będzie to już VIII zmiana działająca w ramach kontyngentu ONZ stacjonującego w tym kraju. Chodzi o kontrolę przestrzegania zawieszenia broni między Izraelem a Libanem.

Jak wskazuje cytowany przez Polską Zbrojną ppłk Remigiusz Rodykow, dowódca VIII zmiany PKW Liban:

Podczas misji będziemy brać udział w patrolach, a także prowadzić obserwację linii demarkacyjnej, zwanej blue line. Inne zadania to wspieranie ludności cywilnej i współpraca z libańską armią

Co istotne, misje nie będzie „spacerkiem” bowiem w rejonie, którym zająć się mają Polacy wciąż działają groźne bojówki Hezbollahu. Polacy na szczęście ćwiczą wszelkie możliwe scenariusze. Jak wskazuje por. Łukasz Iwaśkiewicz:

Podstawą jest dobre rozpoznanie. Żołnierze po pierwsze powinni dowiedzieć się, czy w miejscowości, do której mają zamiar wejść, znajduje się przeciwnik, a jeśli tak, to jakimi siłami dysponuje

Oficer dodaje:

Potem dowódca pododdziału podejmuje decyzję, czy wkraczają tam samodzielnie, czy może wzywają wsparcie. W samej miejscowości należy nieustannie monitorować miejsca newralgiczne, choćby dachy, z których przeciwnik może oddać strzał, czy przepusty, gdzie łatwo podłożyć ładunek wybuchowy. Do tego dochodzą skupiska ludzi. Jeśli tylko istnieje taka możliwość, warto ich unikać i wyznaczać alternatywną trasę przemarszu. Przeciwnik może bowiem ukryć się wśród tłumu i stamtąd zaatakować. Słowem: działając w terenie zurbanizowanym, trzeba mieć oczy dookoła głowy

Z pewnością nasi żołnierze są świetnie przygotowani do wykonania nowej misji.

Polska Zbrojna/ Arkady Saulski/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych