Nikiel na Dolnym Śląsku? To pokłady warte fortunę!
Powrót do wydobycia niklu w Szklarach koło Ząbkowic Śląskich ma sens – twierdzi profesor Herbert Wirth, były prezes Polskiej Miedzi. Jego wypowiedź cytuje potal wroclaw.tvp.info.
Pod ziemią leżą więc warte miliardy złotych tony metalu, który jest niezbędny m.in. do produkcji akumulatorów w elektrycznych autach. Pytanie o dolnośląski nikiel wraca razem z wojną na Ukrainie i możliwymi problemami z importem rosyjskiego niklu.
Na początku poprzedniej dekady powrotem do wydobycia niklu zainteresowany był KGHM. Spółka prowadziła badania złoża. – Wzrastające ceny niklu i kobaltu na rynkach światowych były tego powodem – wyjaśnił Herbert Wirth. KGHM porzucił jednak Szklary, bo – jak mówi Herbert Wirth – nie było odpowiedniej technologii, a ceny niklu spadły.
Czytaj też: Bloomberg: Rosyjska ropa trafia do Europy. Tą drogą!
wroclaw.tvp.info/kp