INWAZJA NA UKRAINĘ
„Rosjanie nie mogą już spać spokojnie”
Rosjanie nie mogą już spać spokojnie – tak gen. Roman Polko odniósł się do informacji, że Brytyjczycy przekażą Ukrainie pociski dalekiego zasięgu Storm Shadow. Kluczowa jest nie ich liczba, a sposób w jaki zostaną wykorzystane - podkreślił b. dowódca GROM.
Minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace potwierdził, że Londyn przekaże Ukrainie pociski dalekiego zasięgu.
Myślę, że to przełomowa decyzja. Od wielu miesięcy wiadomo, że jeśli jako Zachód mamy wspierać Ukrainę, to nie możemy ograniczać możliwości oddziaływania artylerii ukraińskiej na głębię operacyjną Rosji. Brytyjczycy to rozumieją – powiedział gen. Roman Polko.
Były dowódca GROM zaznacza, że dzięki brytyjskim pociskom, w zasięgu ukraińskiej artylerii znajdzie się m.in. strategiczny dla Rosjan Most Krymski.
Most powinien zostać jak najszybciej zniszczony. Dla Ukrainy kluczowa powinna być izolacja Krymu, a nie zdobywanie go za cenę życia dziesiątek tysięcy ukraińskich żołnierzy – stwierdził. Według niego zniszczenie Mostu Krymskiego pozwoliłoby Ukraińcom odzyskać dostęp do Morza Czarnego i zniszczyć jedną z głównych rosyjskich tras logistycznych.
Rosjanie nie mogą już spać spokojnie – ocenił gen. Polko
Przypomniał, że przekazane Kijowowi wyrzutnie rakietowe HIMARS, których zasięg ograniczono do 70 km, pozwoliły armii ukraińskiej przejąć inicjatywę i utrudniły ataki agresora.
Rosjanie musieli cofnąć wszystkie elementy zaopatrzenia i stanowiska dowodzenia, tak by nie sięgnęła ich ukraińska artyleria. Znacznie zdezorganizowało to, i tak bardzo słabą, rosyjską logistykę. Broń o zasięgu 300 km poważnie zagrozi rosyjskim wojskom – powiedział gen. Roman Polko.
Brytyjczycy nie ujawnili jeszcze ile pocisków „Storm Shadow” wyślą na Ukrainę. Gen. Polko zaznaczył, że kluczowa jest nie ich liczba, a sposób w jaki zostaną wykorzystane.
Wiemy, że już kilkanaście HIMARS-ów zrobiło dużą różnicę. Nawet jeżeli Ukraińcy dostaną jeden, czy dwa pociski manewrujące i skutecznie zniszczą nimi Most Krymski, to już będzie zmiana reguł gry i ogromny sukces – podkreślił gen. Roman Polko.
Strona ukraińska wielokrotnie podkreślała, że jeśli otrzyma od Zachodu broń dalekiego zasięgu nie użyje jej do ataków na terytorium Rosji. Był to główny, stawiany przez sojuszników warunek przekazania Ukrainie tego typu pocisków. Mimo to, w ocenie gen. Polko ewentualny atak na cele wojskowe w Rosji byłby uzasadniony.
To stamtąd są wyprowadzane uderzenia, tam zasilane są wojska rosyjskie. Trudno oczekiwać, by Ukraina narzucała sobie takie ograniczenia – stwierdził.
Zapytany, czy przekazanie Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu może spowodować agresywną reakcję Rosji, Polko ocenił, że to mało prawdopodobne. Zaznaczył, że przekazanie Ukrainie czołgów, a później samolotów nie spowodowało zaostrzenia konfliktu.
CZYTAJ TEŻ: Ukraina: Ta broń zmieni wszystko!
Zachód przestał się przejmować tym, co mówi Putin. Ucieszyłem się, kiedy w mediach na pierwszych stronach nie znalazłem informacji o defiladzie zwycięstwa w Moskwie. To jasny sygnał: Ukraina ma robić swoje bez względu na głosy płynące z Kremla. A z całą pewnością rosyjscy propagandyści znowu zagrożą światu użyciem broni jądrowej i na przykład zajęciem Warszawy – dodał.
Nawet Chiny przestały traktować Putina poważnie, widzą klęskę Rosji i ewidentnie chcą, by ta wojna się skończyła – stwierdził.
Gen. Roman Polko podkreślił, że sukces zapowiadanej ukraińskiej kontrofensywy w dużej mierze będzie zależał od elementu zaskoczenia. Dodał, że zeszłoroczna ofensywa, choć przebiegała pomyślnie, w pewnym momencie wyhamowała, Ukraińcy ponieśli duże starty w ludziach i sprzęcie.
Jestem pewien, że nie popełnią tego samego błędu. Prezydent (Wołodymyr) Zełenski szanuje swoich żołnierzy i robi wszystko, by zminimalizować straty – powiedział b. dowódca GROM.
Jego zdaniem, najbliższe miesiące zadecydują o dalszym przebiegu wojny.
Jeżeli strona ukraińska do końca tego roku nie przejmie inicjatywy, to konflikt rozciągnie się na lata. To będzie wojna na wyczerpanie, a wtedy zacznie przegrywać nie tylko Ukraina, ale i cały Zachód – powiedział gen. Polko.
Minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace w czwartek potwierdził doniesienia medialne o przekazywaniu Ukrainie pocisków manewrujących Storm Shadow, których zasięg dochodzi do 300 km. Wallace powiedział w Izbie Gmin, że pociski te „są w drodze albo już są w tym kraju”.
Przekazanie tych systemów broni daje Ukrainie najlepszą szansę na obronę przed ciągłą brutalnością Rosji, zwłaszcza przed celowym mierzeniem w ukraińską infrastrukturę cywilną, co jest sprzeczne z prawem międzynarodowym. Ukraina ma prawo być w stanie bronić się przed tym - oświadczył brytyjski minister obrony.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Mało rakiet - wielki problem Rosji
CZYTAJ TEŻ: Wiemy kiedy Polska otrzyma HIMARSy!