PKB UE wzrośnie do 1,6 proc., a w strefie euro do 1,2 proc.
Produkt krajowy brutto UE wzrośnie w 2014 r. o 1,6 proc., a w strefie euro - o 1,2 proc. - szacuje Komisja Europejska w wiosennych prognozach gospodarczych. W 2015 r. wzrost gospodarczy przyśpieszy do 2 proc. w UE i 1,7 proc. PKB w eurolandzie.
W lutym b.r. KE przewidywała wzrost PKB Unii w tym roku na poziomie 1,5 proc., a strefy euro - na poziomie 1,2 proc. Prognozowane wówczas wskaźniki wzrostu PKB na 2015 r. wynosiły 2 proc. dla UE i 1,8 proc. dla strefy euro.
"Wiosenna prognoza gospodarcza pokazuje kontynuację ożywienia gospodarczego w Unii Europejskiej po recesji rok temu" - ocenia Komisja Europejska. Zaznacza, że prognoza oparta jest na założeniu, iż kraje UE będą wdrażać uzgodnione reformy gospodarcze.
"Ożywienie się umacnia. Deficyty (finansów publicznych) spadły, inwestycje wyszły z dołka i co bardzo ważne, sytuacja w sferze zatrudnienia zaczęła się poprawiać. Kontynuowanie reform przez kraje członkowskie i samą UE zaczyna się opłacać" - oświadczył wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Siim Kallas, który tymczasowo pełni obowiązki komisarza ds. monetarnych i walutowych.
Jego zdaniem zachodzące w UE zmiany przypominają głębokie reformy, podjęte w latach 90. ubiegłego wieku przez kraje środkowej i wschodniej Europy, które przystąpiły do UE dokładnie 10 lat temu. "To doświadczenie pokazuje, jak ważne jest wdrożenie reform strukturalnych i pozostanie na tej drodze, niezależnie od wyzwań, jakie mogą się na niej pojawić" - dodał Kallas.
Według KE najważniejszym czynnikiem napędzającym wzrost będzie popyt wewnętrzny. Wydatki konsumentów powinny stopniowo przyczyniać się do wzrostu gospodarczego, bo niska inflacja i stabilizacja sytuacji na rynku pracy są korzystne dla dochodu realnego.
Inflacja wyniesie w tym roku 1 proc. w całej UE i 0,8 proc. w strefie euro, zaś w 2015 roku - odpowiednio 1,5 proc. oraz 1,2 proc. Stopy bezrobocia powinny spaść w 2015 roku do 10,1 proc. w UE oraz do 11,4 proc. w strefie euro.
Wzrostowi PKB sprzyjać będzie także ożywienie inwestycji. Wpływ eksportu netto na wzrost gospodarczy będzie zaś maleć w okresie, którego dotyczą prognozy - ocenia KE.
Przewiduje też dalszą redukcję deficytów w krajach UE - do około 2,5 proc. PKB w 2014 r. zarówno w całej Unii, jak i w eurolandzie. Relacja wysokości zadłużenia do PKB spadnie zaś do 90 proc. w UE i 96 proc. w strefie euro.
Według prognoz Komisji recesja dotknie w tym roku Cypr, który nadal zmaga się ze skutkami kryzysu sektora bankowego. PKB tego kraju spadnie o 4,8 proc. w tym roku, ale w 2015 r. wzrośnie o 0,9 proc.
Nieznaczny spadek PKB, o 0,6 proc. odnotuje też w 2014 r. Chorwacja. W 2015 r. gospodarka tego kraju wzrośnie o 0,7 proc.
Gospodarki pozostałych krajów UE będą w tym roku na plusie, zaś w 2015 r. wszystkie państwa odnotują wzrost. Komisja spodziewa się, że na koniec 2014 r. realny PKB Unii po raz pierwszy wzrośnie powyżej poziomu z 2008 r., czyli sprzed kryzysu. W strefie euro nastąpi to w ciągu 2015 r.
Produkt krajowy brutto zmagającej się z głębokim kryzysem Grecji, która do tej pory także była mocno pod kreską, wzrośnie w 2014 r. o 0,6 proc. oraz o 2,9 w 2015 r.
Najsilniej wzrośnie PKB Łotwy - o 3,8 proc. w tym roku i 4,1 w przyszłym roku, a także Litwy (odpowiednio 3,3 proc. i 3,7 proc.) oraz Polski (3,2 proc. i 3,4 proc.)
Dla największej gospodarki UE, Niemiec, KE prognozuje wzrost PKB o 1,8 proc. w 2014 r. i 2 proc. w 2015 r., z kolei dla Francji - odpowiednio o 1 proc. i 1,5 proc.
Wolniej rozwijać się będzie gospodarka Włoch - o 0,6 proc. PKB w tym roku oraz 1,2 proc. w przyszłym.
Według Komisji ryzykiem dla gospodarki UE może być nie tylko spowolnienie reform, ale i wyzwania geopolityczne, w tym napięte relacje z Rosją w związku z kryzysem na Ukrainie. KE uważa, że nie można wykluczyć dalszego osłabienia wzrostu gospodarczego w Rosji, finansowych perturbacji i spadku zaufania inwestorów. Według prognoz wzrost PKB Rosji wyniesie w tym roku 1 proc., a w 2015 r. - 2 proc.; jeszcze w lutym prognozowano wzrost o 2,3 proc. PKB w 2014 r. i o 2,7 proc. w 2015 r.
"Jeśli nasilenie napięć w relacjach z Rosją doprowadzi do poważniejszych zakłóceń w dostawach ropy i gazu oraz ostrego wzrostu ich cen, będzie to mieć znaczne negatywne skutki dla wielu krajów członkowskich" - ocenia Komisja Europejska.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)