French Open - drugie podejście Świątek do obrony tytułu
Po raz drugi Iga Świątek przystąpi do wielkoszlemowego French Open w roli obrończyni tytułu
Po triumfie w 2020 roku, w kolejnym odpadła w 1/4 finału, a w 2022 znów była najlepsza. Od jej postawy na paryskich kortach będzie też zależało utrzymanie prowadzenie w rankingu tenisistek.
Rok temu Świątek jechała do Paryża jako żelazna faworytka. Przed turniejem odniosła 28 zwycięstw z rzędu i wygrała imprezy w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie oraz Rzymie. Wydawało się, że jest nietykalna i rzeczywiście po trofeum sięgnęła w bardzo dobrym stylu.
Teraz sytuacja jest inna. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego nadal jest numerem jeden na świecie, ale w tym sezonie zanotowała tylko dwa turniejowe zwycięstwa - w Dausze oraz Stuttgarcie. W efekcie jej przewaga nad drugą na liście WTA Białorusinką Aryną Sabalenką bardzo stopniała.
Możliwych scenariuszy utraty przez Świątek numeru jeden jest kilka. Blisko 22-letnia Polka na pewno straci prowadzenie w rankingu, jeśli w Paryżu nie dojdzie co najmniej do półfinału. Natomiast jeśli Sabalenka dotrze do finału, to Świątek zachowa prowadzenie tylko w przypadku kolejnego triumfu na kortach Rolanda-Garrosa.
Ostatnią zawodniczką, która obroniła tytuł we French Open była Justine Henin. Belgijka wygrała nawet trzy kolejne imprezy w latach 2005-07.
Mecze pierwszej rundy rozgrywane będą od niedzieli do wtorku. Świątek zacznie od meczu z Cristiną Bucsą. Z Hiszpanką mierzyła się wcześniej raz - gładko pokonała ją w 3. rundzie tegorocznego Australian Open 6:0, 6:1. Bucsa na liście WTA jest obecnie 67.
W 2. rundzie potencjalną rywalką Polki będzie Amerykanka Claire Liu (100. WTA) lub zawodniczka z kwalifikacji.
Znacznie większe wyzwanie może ją czekać w 1/8 finału. Najprawdopodobniej przyjdzie jej wtedy zagrać z rozstawioną z numerem 13. Barborą Krejcikovą. Z Czeszką, która wygrała French Open w 2021 roku, ma bilans 2-2, ale przegrała dwa ostatnie mecze.
W tej samej połówce co Polka znalazła się Jelena Rybakina. Rozstawiona z numerem czwartym Kazaszka zacznie od meczu z kwalifikantką. Natomiast pierwszą rywalką turniejowej „dwójki” Sabalenki będzie Ukrainka Marta Kostiuk.
To właśnie Sabalenkę i Rybakinę upatruje się obok Świątek w gronie ścisłych faworytek. Powodem jest nie tylko ich wysoka pozycja w rankingu, ale także postawa w ostatnich tygodniach.
Obie zwyciężyły bowiem w dużych turniejach na kortach ziemnych, pokonując w nich Świątek. Białorusinka była najlepsza w Madrycie, gdzie z Polką wygrała w finale, a Kazaszka zanotowała triumf w Rzymie. W stolicy Włoch Świątek skreczowała w rozgrywanym z nią ćwierćfinale.
W singlu wystąpią jeszcze dwie Polki. Rozstawiona z numerem 21. Magda Linette trafiła na Leylah Fernandez (51. WTA), z którą ma bilans 1-1. 31-letnia Polka może mówić o pechu w losowaniu, bo 11 lat młodsza Kanadyjka potrafi sprawić niespodzianki. W 2021 roku dotarła do finału US Open, a rok temu w Paryżu zatrzymała się na ćwierćfinale.
Zawodniczki te mierzyły się już ze sobą na paryskich kortach. W 2020 roku w 1. rundzie górą była Fernandez. Linette zrewanżowała się w poprzednim sezonie w Charleston.
Magdalena Fręch (87. WTA) zacznie od meczu z Chinką Shuai Zhang (nr 29.), z którą ma bilans 0-1. Do ich jedynego meczu doszło w 2018 roku w Hiroszimie.
W kwalifikacjach odpadły Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska.
Wśród mężczyzn Polskę reprezentował będzie tylko rozstawiony z numerem 13. Hubert Hurkacz, którego czeka mecz z Davidem Goffinem (113. ATP). 26-letni wrocławianin wcześniej mierzył się z Belgiem dwa razy. Oba mecze rozegrali w poprzednim sezonie - w Rzymie po zaciętym boju górą był Goffin, a Hurkacz zrewanżował się w 3. rundzie French Open.
W ubiegłym roku w Paryżu Hurkacz dotarł do czwartej rundy. Jeśli tym razem powtórzy ten wynik, to jego prawdopodobnym rywalem na tym etapie będzie rozstawiony z numerem trzecim Serb Novak Djokovic.
Turniejowa „jedynka” Hiszpan Carlos Alcaraz zacznie od meczu z kwalifikantem.
Zabraknie natomiast broniącego tytułu Rafaela Nadala. Hiszpan, który w Paryżu odniósł rekordowe 14 triumfów, zmaga się z kontuzją.
Wobec jego absencji rywalizacja zapowiada się bardzo ciekawie. Oprócz Djokovica i Alcaraza jako faworytów wymienia się Rosjanina Daniiła Miedwiediewa (nr 2.) oraz będącego ostatnio w świetnej formie 20-letniego Duńczyka Holgera Rune (nr 6.).
Finał kobiecego singla zaplanowano na 10 czerwca. Decydujący mecz mężczyzn odbędzie się dzień później.
W Paryżu zaprezentują się też trzy debla z Polakami. Partnerem Jana Zielińskiego tradycyjnie będzie Monakijczyk Hugo Nys, Alicja Rosolska zagra u boku Hiszpanki Cristiny Bucsy, a Magda Linette stworzy duet z Chinką Xiyu Wang.
Czytaj też: Turniej WTA w Madrycie - Świątek przegrała w finale z Sabalenką
PAPLG