Jan Kulczyk: "Nasze przywiązanie do kultury, języka, obciąża Europę"
Oto doprawdy kuriozalna wypowiedź dr. Jana Kulczyka - najbogatszego Polaka - w której stwierdza, iż obciążeniem dla Europy jest polskie przywiązanie do kultury, języka i miejsca urodzenia. Taką tezę postawił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jan Kulczyk to postać choćby z racji ogromnego majątku kontrowersyjna. Jednak dotąd nie był kojarzony z wypowiedziami w jakikolwiek sposób nieprzychylnymi Polsce i Polakom. Teraz jednak swoją kuriozalną wypowiedzią Kulczyk może sobie przysporzyć nowych wrogów.
– Migracja, szczególnie w okresie globalizacji, to najważniejsza sprawa do rozwiązania – mówił Kulczyk. Jak przypomniał, kraje Europy mają "w gruncie rzeczy małą migrację". – Dwa miliony Polaków do Wielkiej Brytanii to raptem 5 proc. naszego społeczeństwa. To nie są przerażające sumy. Problem polega na tym, że w naszej mentalności, mentalności Europy, sprawy związane z kulturą, językiem, religią, wszystkie aspekty nieekonomiczne, odgrywają czasem większe role niż ekonomiczne – wskazywał najbogatszy Polak.
Wreszcie analizując problem emigracji zarobkowej Polaków Jan Kulczyk nie tylko zbagatelizował ten problem, ale też zaznaczył, że polski sposób myślenia jest nie bogactwem, lecz obciążeniem dla Europy.
– Jeśli nie zdamy sobie sprawę, że to nasze przywiązanie do kultury, języka, obciąża Europę, jeśli nie zrozumiemy, że jesteśmy częścią globalnego świata, to będziemy mieli w Europie problem – stwierdził Kulczyk.
A jak Państwo oceniają wypowiedź dr. Jana Kulczyka?
Natemat/ as/