"New York Times": Berlusconi był showmanem
Zmarły w poniedziałek w wieku 86 lat były premier Włoch Silvio Berlusconi był showmanem, który zaproponował zupełnie nowy model przywództwa, zmieniając w ten sposób włoską politykę i kulturę - ocenił portal amerykańskiego dziennika „New York Times”
Dla Włochów Berlusconi był nieustanną rozrywką - zarówno komiczną, jak też tragiczną, z więcej niż odrobiną niezbyt barwnych odcieni - dopóki (sami) go nie wygwizdali i (nie zmusili do zejścia) ze sceny. Ale on wciąż wracał. Dla ekonomistów był człowiekiem, który przyczynił się do zepchnięcia włoskiej gospodarki na dno. Z perspektywy politologów reprezentował nowy, odważny eksperyment dotyczący wpływu telewizji na wyborców. Dla dziennikarzy tabloidów stanowił zaś wdzięczne źródło (doniesień) na temat skandali, gaf, obraźliwych wypowiedzi i seksualnych ekscesów - przypomniał „NYT”.
Berlusconi, utalentowany orator i showman, który w młodości śpiewał na statkach wycieczkowych, został po raz pierwszy premierem w 1994 roku. Jego wejście do świata polityki oceniano w bardzo różny sposób. Zwolennicy przekonywali, że bezinteresownie poświęca się dla kraju, a przeciwnicy byli zdania, że jest cynikiem, próbującym dzięki politycznym wpływom zabezpieczyć swoje interesy finansowe i zapewnić sobie nietykalność przed sądami - zauważył dziennik.
Jak dodano w artykule, liberalni włoscy politycy oraz prokuratorzy przez lata „z przerażeniem obserwowali”, jak Berlusconi „wykorzystywał apelacje i przedawnienia (wyroków), aby uniknąć kar, mimo że został skazany za fałszowanie dokumentów księgowych, przekupywanie sędziów i nielegalne finansowanie partii politycznej”.
Czynnikiem, który ostatecznie doprowadził do odsunięcia Berlusconiego od władzy nie było jednak nagłe przebudzenie moralne we Włoszech ani brak tolerancji dla jego ekscentrycznych zachowań, lecz kryzys zadłużenia w Europie i brak zaufania (…), że (Berlusconi) może wyprowadzić kraj z tego kryzysu - ocenił „NYT”.
Często skandaliczne, łamiące ogólnie przyjęte normy i sensacyjne podejście (Berlusconiego) do życia publicznego, znane jako berlusconizm, uczyniło go najbardziej wpływowym włoskim politykiem od czasów Mussoliniego. (Berlusconi) zmienił kraj i zaproponował inny model przywództwa, który powrócił jako echo (w działaniach) m.in. Donalda Trumpa - czytamy na portalu amerykańskiej gazety.
Były premier Włoch Silvio Berlusconi zmarł w poniedziałek w szpitalu w Mediolanie. Były trzykrotny szef rządu, założyciel partii Forza Italia, ostatnio senator trafił do szpitala w piątek; cierpiał na przewlekłą białaczkę. W maju i czerwcu Berlusconi spędził w mediolańskim szpitalu 45 dni.
Magnat medialny i finansowy był obecny we włoskiej polityce, choć z przerwami, 29 lat. Funkcję szefa rządu sprawował w latach 1994-1995, 2001-2006, a także 2008-2011.
Berlusconi zasłynął z licznych skandali i procesów sądowych, spośród których najsłynniejszy dotyczył rozwiązłych przyjęć w rezydencji polityka, nazwanych „bunga bunga”. Ostatecznie były premier został oczyszczony z zarzutu korzystania z usług nieletniej prostytutki.
Czytaj też: Były premier Włoch Berlusconi zmarł w szpitalu w Mediolanie
PAP/KG