USA upominają Chiny
Przebywająca w Chinach sekretarz skarbu USA Janet Yellen powiedziała premierowi Chin Li Qiangowi, że USA dążą do zdrowej konkurencji z Chinami opartej na uczciwych zasadach, a nie na podejściu „zwycięzca bierze wszystko” - informuje agencja Reutera w piątek. Premier Li w malowniczy sposób stwierdził, że po „deszczu zobaczymy tęczę”, odnosząc się do stosunków między obu państwami.
Podczas spotkania z premierem Li Qiangiem w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie w piątek Yellen powiedziała, że Waszyngton i Pekin mają obowiązek współpracować w kwestiach, które mają wpływ na świat.
Zaapelowała o „regularne kanały komunikacji” w czasie, gdy poziom relacji między dwoma największymi gospodarkami świata jest najniższy od dziesięcioleci z powodu sporów dotyczących między innymi technologii i bezpieczeństwa.
Yellen, która odbywa swoją pierwszą podróży do Chin jako szefowa Departamentu Skarbu, powiedziała również, że w pewnych okolicznościach USA będą musiały „podjąć ukierunkowane działania w celu ochrony swojego bezpieczeństwa narodowego”, ale nieporozumienia związane z takimi posunięciami nie powinny zagrażać szerszym relacjom.
W takich przypadkach możemy się nie zgadzać. Nie powinniśmy jednak pozwolić, aby jakakolwiek różnica zdań prowadziła do nieporozumień, które niepotrzebnie pogarszają nasze dwustronne stosunki gospodarcze i finansowe - powiedziała.
Sekretarz skarbu podkreśliła, że oba kraje mają obowiązek „wykazać się przywództwem” w zakresie globalnych wyzwań, takich jak zmiany klimatu.
Premier Chin Li Qiang wyraził nadzieję na poprawę stosunków, ale nie dał żadnych wskazówek co do możliwych zmian w chińskiej polityce - podaje agencja AP.
Li Qiang nawiązał do tęczy, która pojawiła się w czwartek po wylądowaniu samolotu z Yellen na pokładzie. „Po wietrze i deszczu z pewnością zobaczymy więcej tęczy” - powiedział Li, cytowany przez agencję AP. „To samo może dotyczyć stosunków chińsko-amerykańskich” - podsumował.
Chińskie ministerstwo finansów nazwało wizytę Yellen „konkretnym środkiem” w kierunku realizacji porozumienia osiągniętego na Bali w ub.r. pomiędzy Xi i prezydentem Joe Bidenem w celu poprawy stosunków.
Nie będzie zwycięzców w wojnach handlowych - podkreślono w oświadczeniu ministerstwa. - Mamy nadzieję, że Stany Zjednoczone podejmą konkretne działania w celu stworzenia korzystnego środowiska dla zdrowego rozwoju stosunków gospodarczych i handlowych.
Podczas czterodniowej wizyty Yellen prawdopodobnie spotka się jeszcze z chińskim wicepremierem He Lifengiem, który jest odpowiedzialny za sprawy gospodarcze i finansowe.
Czytaj też: Premier: Tak robi nieodpowiedzialna opozycja
pap, jb