Specjalny kodeks ma uregulować proces inwestycyjno-budowlany
Powołana przez premiera Komisja Kodyfikacyjna Prawa Budowlanego chce do końca roku zakończyć prace nad projektem kodeksu urbanistyczno-budowlanego. Będzie on całościowo regulował proces inwestycyjno-budowlany w Polsce, dotąd normowany wieloma aktami prawnymi.
W połowie kwietnia br. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Budowlanego przyjęła podstawową wersję projektu Kodeksu urbanistyczno-budowlanego. Został on przekazany do resortu infrastruktury i rozwoju oraz zamieszczony na stronach komisji do dalszych konsultacji.
"Przystępujemy teraz do prac nad pełnym projektem kodeksu. Ich zakończenie planowane jest na koniec bieżącego roku. Na początku stycznia 2015 r. zamierzamy przedłożyć projekt wicepremier Elżbiecie Bieńkowskiej" - podkreślił w rozmowie z PAP przewodniczący komisji, prof. Zygmunt Niewiadomski.
Kodeks ma wzmocnić rolę planowania przestrzennego w gminach. Nie oznacza to, że uchwalanie planów miejscowych przez gminy będzie obowiązkowe. Będą one konieczne tam, gdzie dużo się inwestuje.
Obowiązek sporządzania planów miejscowych miałyby gminy na terenach przeznaczonych pod nową zabudowę. Nie byłyby one konieczne na obszarze już zabudowanym. Wznoszony obiekt będzie musiał nawiązywać do znajdującej się obok zabudowy.
Obecnie gminy mogą, ale nie muszą sporządzać planów miejscowych. Taki obowiązek dotyczy niektórych obszarów, w tym m.in. uzdrowiskowych.
Wskutek zmian kodeksowych ma wzrosnąć rola studium gminy, czyli dokumentu określającego jej politykę przestrzenną. Studium będzie dzieliło teren każdej gminy na trzy obszary: zabudowany, przeznaczony pod nową zabudowę i o ograniczonej zabudowie.
Komisja kodyfikacyjna proponuje, by gminy obowiązkowo wyposażały tereny przeznaczane m.in. pod budownictwo mieszkaniowe w niezbędną infrastrukturę techniczną, czyli w wodociągi czy gazociągi. Jeżeli gmina uchwali plan miejscowy pod nową zabudowę, będzie musiała zapewnić jej podstawową infrastrukturę.
Komisja chce również zrezygnować z decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Proponuje, by w ramach jednego postępowania o pozwolenie na budowę załatwiano wszystkie uzgodnienia, które dzisiaj toczą się w formie odrębnych postępowań.
Pozwolenie na budowę jest wydawane na podstawie planu miejscowego, a te można łatwo zaskarżyć do sądu administracyjnego. To opóźnia inwestycje w Polsce. Komisja postuluje więc, aby nie można było wielokrotnie skarżyć tego samego planu miejscowego.
Komisja proponuje ponadto szersze wykorzystanie procedury zgłoszenia, czyli informowania organu administracji o zamierzeniu podjęcia budowy. "Dotyczyłoby to inwestycji mniejszej skali, łącznie z budową domków jednorodzinnych - z tym, że inwestor musiałby wówczas dołączyć projekt budowlany. Jeżeli organ w ciągu miesiąca nie dopatrzyłby się naruszeń prawa, to po prostu nie będzie reagował. Po upływie tego czasu i braku sprzeciwu organu inwestor mógłby rozpocząć roboty budowlane" - tłumaczył Niewiadomski.
Postępowania administracyjne w sprawie dużych inwestycji, mających wpływ na środowisko, mają być publikowane w internecie.
Komisja chce też utworzenia Krajowego Rejestru Budowlanego. Znalazłyby się w nim podstawowe informacje dotyczące sytuacji prawno-przestrzennej każdej działki, w szczególności dotyczące tego, na jaki cel jest ona przeznaczona, czy i jak może być zabudowana, jakie ewentualnie wydano w tych sprawach rozstrzygnięcia administracyjne.
W opinii komisji kodyfikacyjnej regulacje z tzw. specustaw, konieczne dla wykonania inwestycji publicznych, powinny być przeniesione do kodeksu budowlanego.
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Budowlanego została powołana przez premiera Donalda Tuska pod koniec 2012 r. Działa przy Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. Liczy 17 przedstawicieli nauki, prawa i środowiska budowlanego. Są to: m.in. b. prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego prof. Roman Hausner, Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego Robert Dziwiński, członek Rady Legislacyjnej przy premierze Tomasz Bąkowski i były minister budownictwa Andrzej Bratkowski. Przewodniczącym komisji jest kierownik katedry prawa gospodarczego SGH prof. Zygmunt Niewiadomski.
(PAP)